Loki odnaleziony. Złodziej psów przegrał walkę dobra ze złem
Imię Loki fanom komiksów kojarzy się oczywiście z postacią Marvela. To adoptowany syn Odyna, przybrany brat Thora. Loki jest bogiem psot i kłamstw. Loki z gdyńskiego schroniska Ciapkowo sam padł ofiarą „psoty”, która według polskiego prawa jest przestępstwem. Pies został skradziony, ale dzięki policjantom i wzorowej postawie kierownika schroniska, Loki odnalazł się. A złodziej psów, jak to w komiksach – i w życiu – często bywa, przegrał w walce dobra ze złem.
W poniedziałek (23 czerwca) pan Jarosław Florek, kierownik ds. Adopcji i Dobra Zwierząt powiadomił pobliski komisariat o kradzieży rottweilera, do której doszło rano. Redłowscy policjanci ustalili, że sprawcą najprawdopodobniej jest starszy mężczyzna, który przyszedł tego dnia do schroniska i wykazywał nadmierne zainteresowanie Lokim. Domagał się on wpuszczenia do psiego kojca, na co nie zgodziła się pracownica schroniska.
Groził pracownicy schroniska i ukradł psa
Mężczyzna miał wówczas zwyzywać kobietę i grozić jej, trzymając w dłoni przedmiot, przypominający pałkę. Pracownica na chwilę oddaliła się do swoich obowiązków, a gdy wróciła, kojec był już pusty. Rozpoczęły się poszukiwania Lokiego.
Zniknięcie czarnego czworonoga opisały lokalne media, a jego kradzież zyskała rozgłos. Zareagowali świadkowie, którzy widzieli jak mężczyzna przypominający wyglądem agresora ze schroniska był widziany na dworcu SKM w Gdańsku Wrzeszczu. Jeszcze tego samego dnia wieczorem Loki wrócił do swojego tymczasowego domu w gdyńskim schronisku.
Loki nie był jedyny
60-latek z Gdańska został zatrzymany. Okazało się, że kradzież psów to coś w rodzaju jego hobby. Kilka dni wcześniej zabrał innego zwierzaka z prywatnej posesji w Gdańsku. Mężczyźnie postawiono mu dwa zarzuty dotyczące kradzieży czworonogów oraz zarzut kierowania gróźb karalnych pod adresem pracownicy schroniska w Gdyni. O przyszłości mężczyzny zadecyduje teraz sąd.
ZOBACZ TEŻ: Polska mapa absurdu. Te miejscowości w Polsce rozbawią cię do łez! Śmieszne nazwy od Bałtyku po Tatry
Źródło: Pomorska Policja