Koleje Mazowieckie szykują kolejną podwyżkę. Warunki przejazdu? Dramat

Już za kilka dni wejdzie w życie nowy rozkład jazdy pociągów. Wraz z nim w górę pójdą ceny biletów w Kolejach Mazowieckich. Spółka tłumaczy się rosnącą inflacją, drastyczną podwyżką cen energii, podwyżką płacy minimalnej, a także wysokimi kosztami utrzymania taboru. I tak od 12 grudnia za przejazd z Tłuszcza do Warszawy Wileńskiej zapłacimy o 65 gr więcej. Bilet do Łochowa zdrożeje zaś o 84 gr. W zamian pasażerowie dostaną cięcia kursów! W Zielonce trwa bowiem budowa tunelu i już za kilka dni ruch pociągów będzie odbywał się tylko po jednym torze. 

Pasażerowie nie kryją swojego oburzenia, a słysząc o podwyżkach, wyraźnie bledną. - Właśnie wysiadłam z takiego pociągu. To, co dzieje się w środku, woła o pomstę do nieba. Ścisk był niewyobrażalny - grzmi Mirosława Golasa (62 l.), która wysiadła na Dw. Wileńskim. - Tłum jest przerażający. Pasażerowie gniotą się jak sardynki w puszce - dodaje Kamil Dąbrowski (19 l.). Podróżujący koleją zwracają też uwagę, że o zachowaniu bezpiecznego odstępu nie ma mowy. A od 15 grudnia, zgodnie z zapowiedzią Ministerstwa Zdrowia, liczbę osób w transporcie publicznym trzeba będzie zmniejszyć o kilkanaście procent. 

Donata Nowakowska z Kolei Mazowieckich przekonuje, że utrudnienia są tymczasowe. - Zwiększona frekwencja w pociągach wynika z konieczności ograniczenia pociągów na linii, co jest spowodowane budową tunelu w Zielonce - tłumaczy dyrektor biura prasowego KM. Według niej pociągi o największym zapełnieniu obsługują wydłużone składy. - Dla rozładowania tłoku w pociągach wzmocniono dodatkowo liczbę kursów na trasie między Ząbkami a Warszawą Wileńską - dodaje Nowakowska.