Bili, kopali i przypalali papierosem 16-latka. Napastnicy z Pruszkowa byli znani policji?!

i

Autor: SE Bili, kopali i przypalali papierosem 16-latka. Napastnicy z Pruszkowa byli znani policji?!

Nowe fakty

Bili, kopali i przypalali papierosem 16-latka. Napastnicy z Pruszkowa byli znani policji?!

2023-03-16 11:47

To, czego w Pruszkowie dopuściła się grupa nastolatków, nie mieści się w głowie. Bili, kopali i przypalali papierosem 16-latka! Swoje obrzydliwe zachowanie nagrali telefonem. Członkowie bandy zostali zatrzymani przez policję. Trafili do ośrodków dla nieletnich. Jak się okazuje, co najmniej dwie z zatrzymanych osób były już wcześniej znane policji!

Brutalne pobicie nastolatka w Pruszkowie. Nowe fakty

Tydzień temu (10 marca) media społecznościowe zalały wstrząsające nagrania. Doskonale widać na nich bandę młodych ludzi, którzy brutalnie atakuj nastolatka. Młodociani sadyści bili, kopali i przypalali papierosem 16-latka! Sprawa szybko trafiła na policję. Funkcjonariusze zatrzymali sześć osób w wieku od 14 do 16 lat.

O losie trzech dziewcząt i trzech chłopców 13 marca zdecydował sąd, który zastosował środek tymczasowy, umieszczając sprawców brutalnej napaści w schronisku dla nieletnich na okres trzech miesięcy.

Reporter Wirtualnej Polski dotarł o szokujących faktów w sprawie. Okazuje się, że co najmniej dwie z zatrzymanych osób były już wcześniej znane organom sprawiedliwości! „Jedna z nich była objęta dozorem kuratora. Wobec drugiej w 2017 roku do sądu dla nieletnich wpłynęła skarga na złe zachowanie, jednak ze względu na "brak podstaw" nie wszczęto postępowania” - podaje portal wp.pl.

Ważny apel matki ofiary młodocianych bandziorów

W rozmowie z WP pani Karolina, matka pobitego chłopaka wyjawiła, że nie widziała wszystkich nagranych przez młodzież nagrań. - Do pierwszego filmu podchodziłam kilka razy. Drugiego nie obejrzałam, nie dałam rady. Przyjaciółka, która do mnie zadzwoniła, powiedziała, żebym go nie oglądała i opisała mi, co w nim zobaczyła - opowiedziała Wirtualnej Polsce.

Kobieta zaapelowała, by nie powielać już filmów, zdjęć i screenów z nagrań, które pojawiły się w sieci po zdarzeniu. - Nam nie chodzi o to, żeby sprawa ucichła, ale potrzebujemy spokoju i musimy dbać o naszego syna - wyjaśniła.

Sonda
Jak oceniasz pracę policji w Polsce?
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki