Budowa parkingu pod placem Powstańców Warszawy. Weszliśmy do środka

Jedyny taki parking w Warszawie. Kiedy otwarcie?

- Mamy wykonane 95 procent prac konstrukcyjnych. Zaczynamy prace drogowe. Będziemy odbudowywać plac na powierzchni, zasypywać stropy, odbudowywać drogi i wprowadzać stałą organizację ruchu – wylicza Janusz Kaliszewski, kierownik budowy parkingu podziemnego na pl. Powstańców Warszawy. Zapewnia, że jego ekipa skończy prace 20 listopada. A kierowcy powinni skorzystać z nowego parkingu na początku 2025 r. Do tego czasu operator wybrany przez ratusz powinien dostosować obiekt i wyposażyć w szlabany, czy parkometry. Wówczas pierwszy taki miejski parking podziemny, zbudowany w formule partnerstwa publiczno-prywatnego zacznie funkcjonować! Jedyny na razie, choć według pierwotnych planów takich parkingów miało być nawet 17. Z czasem plany schudły do kilku lokalizacji, z których właśnie kończy się realizować ten pierwszy. Tym jednym Rafał Trzaskowski może pokazać, że udało mu się przełamać kolejną „niemożność” w Warszawie, kolejną po zabudowie placu Defilad. 

Parking pod placem Powstańców pomieści 420 aut. 60 miejsc będzie zarezerwowane tylko dla mieszkańców z identyfikatorami

Czterokondygnacyjny parking między gmachami NBP, KNF i hotelem Gromada pomieści 420 aut, z tego 60 zajmą mieszkańcy tego rejonu Śródmieścia. Wjazd będzie od strony przebudowanego wkrótce skrzyżowania Świętokrzyskiej z Mazowiecką (ta stanie się dwukierunkowa), a auta będą zjeżdżały na kolejne poziomy parkingu pochyłą serpentyną. Tą samą drogą będzie odbywał się wyjazd, jednak na poziomie -1 auta zostaną skierowane do wyjazdu od strony ul. Wareckiej. Kierowcy skorzystają z dwóch klatek schodowych z windami. Jedna będzie zlokalizowana bliżej ul. Świętokrzyskiej, druga na wysokości „Gromady”. Parking ma mieć system monitoringu. Będą mogły do niego wjeżdżać auta zasilane gazem.