Tragiczny poranek w Zabrodziu. Dwóch mężczyzn ciężko rannych
Wszystko rozegrało się w mgnieniu oka. Dwóch mężczyzn rozpoczęło pracę w swoim garażu w Zabrodziu. Nikt nie spodziewał się, że ten poranek przyniesie tak straszne wydarzenia. Około godziny 9 rozległ się potężny huk. To był wybuch!
Jak wynika z pierwszych ustaleń, w garażu doszło do eksplozji oparów benzyny. Siła wybuchu była tak duża, że obaj mężczyźni odnieśli bardzo poważne obrażenia. Jeden z nich ma poparzone aż 80% powierzchni ciała, drugi – 30%! To prawdziwy dramat.
Akcja ratunkowa i transport śmigłowcem do szpitala
Na miejsce natychmiast ruszyły służby ratunkowe. Strażacy z Wyszkowa, policja i zespoły ratownictwa medycznego podjęły akcję ratunkową.
- W momencie przybycia zastępu w straży byli oni już pod opieką zespołu ratownictwa medycznego. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, a także zabezpieczeniu lądowiska dla śmigłowców lotniczego pogotowia ratunkowego. Dokładne okoliczności i przyczyny zdarzenia bada policja - mówi Radiu Eska Daniel Wachowski ze straży w Wyszkowie.
Ze względu na rozległe oparzenia, konieczne było wezwanie śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (LPR). Ranni mężczyźni w trybie pilnym zostali przetransportowani do specjalistycznych szpitali, gdzie lekarze walczą o ich życie.
Polecany artykuł:
Policja wyjaśnia przyczyny wybuchu
Na miejscu tragedii pracują policjanci, którzy prowadzą szczegółowe dochodzenie. Ich zadaniem jest ustalenie dokładnych przyczyn i okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Na razie nie wiadomo, co dokładnie doprowadziło do wybuchu oparów benzyny.