Dramat w Pruszkowie. 88-latek odnawiał zbiornik na szambo, nie żyje

Alicja Franczuk

2023-09-12 14:33

Nieszczęśliwy wypadek na terenie Pruszkowa. Około godz. 12 we wtorek (12 września) przy ul. Promyka doszło do rozrywającej serce tragedii. 88-letni mężczyzna stracił przytomność podczas renowacji szamba. Strażacy wydobyli poszkodowanego ze zbiornika i przekazali w ręce ratowników medycznych. Niestety, życia seniora nie udało się uratować.

Najnowsze z działu

SZOKUJĄCE WIDEO

Chwile grozy podczas rodzinnego pikniku. Niewiarygodne, co oni zrobili. Nagranie z Warszawy obiegło sieć

NIE UDAŁO SIĘ GO URATOWAĆ

Pojechał odpocząć nad rzeką, do domu już nie wrócił. Porwał go nurt. „Zniknął pod wodą”

Zaskakujące

Te auta kradną najczęściej. Zdziwicie się które marki złodzieje upodobali sobie najbardziej

Ranking

W tych miastach w Polsce mieszka prawdziwa elita! Mądrych można spotkać na każdym kroku

Tutaj mieszka najwięcej ludzi

Zadziwiające, ile osób mieszka w tych miastach. "Człowiek na człowieku". Tu gęstość zaludnienia jest najwyższa

Pruszków. 88-latek wpadł do szamba. Nie żyje

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w południe na prywatnej posesji przy ul. Promyka w Pruszkowie. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 88-letni mężczyzna postanowił odmalować nieużytkowane szambo. Wszedł więc do zbiornika, ale nagle podczas prac stracił przytomność, prawdopodobnie w wyniku oparów substancji, którą malował. Seniora wyciągnęli przybyli na miejsce strażacy. Mężczyzna był reanimowany przez Zespół Ratownictwa Medycznego. Niestety, 88-latek nie odzyskał funkcji życiowych. Lekarz stwierdził jego zgon.

Policja wyjaśnia okoliczności wypadku

Na miejscu swoje czynności prowadzą również policjanci. Funkcjonariusze będą wyjaśniali szczegółowe przyczyny i okoliczności tragicznego wypadku. - Prokuratura odstąpiła od czynności. Rodzina nie miała wątpliwości, co do okoliczności śmierci mężczyzny - wyjaśniła nam asp. szt. Monika Orlik z policji w Pruszkowie.