DRAMATYCZNA HISTORIA

Dwa miesiące po ślubie usłyszał wyrok. Daniel walczy o przyszłość rodziny. "Bitwa naszego życia"

2024-04-05 22:33

Życie 26-letniego Daniela wywróciło się do góry nogami. To, co na początku wyglądało jak zwykła afta, okazało się czymś o wiele poważniejszym. Młody chłopak zaledwie dwa miesiące po ślubie usłyszał wyrok. − Moja walka rozpoczęła się natychmiastowo − napisał chłopak.

Na początku Danielowi wydawało się, że zmiana, która pojawiła się w jego ustach to niegroźny stan zapalny. Prawda okazała się przerażająca. Szybko okazało się, że 26-latek musi zmierzyć się z czymś znacznie gorszym.

Daniel walczy o życie i swoją przyszłość

Mimo wszystkich przeciwności, nie straciłem nadziei. W czerwcu 2023 roku, tuż przed diagnozą, poślubiłem moją wspaniałą żonę − Martynę, co czyni moją walkę jeszcze bardziej osobistą i znaczącą. Chcę żyć, by móc zrealizować nasze wspólne marzenia o rodzinie, o przyszłości, którą tak nagle i brutalnie zakłóciła choroba. Po naszym ślubie, który miał być początkiem pięknej przyszłości, znaleźliśmy się w samym środku najtrudniejszej bitwy naszego życia − napisał na stronie zbiórki.

W sierpniu ubiegłego roku życie 26-latka zmieniło się o 180 stopni. Dwa miesiące po wymarzonym i upragnionym ślubie usłyszał wyrok – zdiagnozowano u niego nowotwór. Pierwszy zabieg jego usunięcia nastąpił w listopadzie, a po zabiegu zaplanowano radioterapią. Niestety, pomimo wielkich prób lekarzy okazało się, że w organizmie Daniela pojawiły się liczne przerzuty w klatce piersiowej i płyn w opłucnej. Chłopak postanowił założyć w sieci internetową skarbonkę.

Skierniewice: BEZCZELNOŚĆ! Ukradł puszkę z datkami na WOŚP! Wszystko się nagrało!

Ta zbiórka to nie tylko prośba o pomoc finansową; to pokazanie, że razem możemy zmierzyć się z nawet największymi wyzwaniami. Każda złotówka, każde udostępnienie, każda modlitwa to krok bliżej do naszego celu − zwycięstwa nad chorobą. Razem możemy stworzyć przyszłość, która jeszcze kilka miesięcy temu wydawała się pewna. Dziękuję za każdą formę wsparcia i wierzę, że razem możemy dokonać cudów − apeluje 26-latek.

Mimo trudności chłopak nie poddaje się i cały czas walczy. − Mimo obecnych trudności, nadal wierzę, że to jeszcze nie koniec. Wierzę w siłę wspólnoty, w dobrą wolę ludzi, którzy potrafią wspierać się nawzajem w najtrudniejszych chwilach. Twoje wsparcie może nie tylko pomóc mi w walce o życie, ale również dać nadzieję, że nawet w najciemniejszych momentach nie jesteśmy sami − czytamy dalej.

Jeżeli chcecie wspomóc Daniela w jego walce, możecie to zrobić wpłacając dobrowolną kwotę na zbiórkę pieniędzy, którą znajdziecie pod tym linkiem.

Sonda
Czy wspierasz internetowe zbiórki?
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki