- Policjanci kryminalni z Warszawy zatrzymali 21-latka podejrzanego o serię rozbojów z użyciem noża w dwóch sklepach.
- Mężczyzna groził ekspedientkom nożem, kradnąc gotówkę, a po zatrzymaniu był zaskoczony powagą sytuacji.
- Usłyszał dwa zarzuty rozboju z niebezpiecznym narzędziem i został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Rozboje z nożem w Warszawie
W stolicy doszło do serii rozbojów z użyciem niebezpiecznego narzędzia, które wstrząsnęły lokalną społecznością. Sprawca, młody mężczyzna, w krótkim odstępie czasu napadł na dwa sklepy, grożąc ekspedientkom nożem i rabując gotówkę z kas. Za przestępcą ruszyli policjanci.
Policja wpadła na trop 21-latka. Był przekonany, że dostanie tylko mandat!
Jak informuje podinsp. Joanna Węgrzyniak z Komendy Stołecznej Policji, funkcjonariusze szczegółowo przeanalizowali zgłoszenia, zabezpieczyli dowody i zidentyfikowali potencjalnego sprawcę. Okazało się, że to 21-latek, który zamieszkiwał w hostelu.
Zaskoczenie 21-latka wizytą policji było ogromne. Gdy funkcjonariusze weszli do jego pokoju, mężczyzna spał. Po przebudzeniu i zorientowaniu się w sytuacji, nie mógł się otrząsnąć.
„Cały czas powtarzał policjantom, że jest zaskoczony i wręcz zszokowany całą sytuacją, bo żył w przeświadczeniu, że za to wszystko, to co najwyżej może go spotkać postępowanie mandatowe. A zrobił to, bo miał przejściowe problemy finansowe” – relacjonuje podinsp. Węgrzyniak. Ta postawa wzbudziła niedowierzanie wśród funkcjonariuszy, którzy mieli do czynienia z poważnym przestępstwem, a nie drobnym wykroczeniem.
Zarzuty i tymczasowy areszt. Co grozi 21-latkowi za napady w Warszawie?
Policjanci zabezpieczyli kluczowe dowody, w tym odzież i buty, które podejrzany miał na sobie w trakcie popełniania przestępstw, a także nóż, którym groził ekspedientkom. 21-latek trafił do policyjnej celi. Materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu poważnych zarzutów. Mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Praga Południe, gdzie dowiedział się, że odpowie za dokonanie rozbojów z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
Najbliższe tygodnie 21-latek spędzi za kratkami, oczekując na dalsze postępowanie. Został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Mężczyźnie grozi więc znacznie więcej niż „mandat”, na który liczył.