Dyrektor Schroniska na Paluchu przechodzi na emeryturę. „Czuję się jako człowiek spełniony”

i

Autor: Marcin Wziontek / Super Express Dyrektor Schroniska na Paluchu przechodzi na emeryturę. „Czuję się jako człowiek spełniony”

Zmiany w stolicy

Dyrektor Schroniska na Paluchu przechodzi na emeryturę. "Czuję się jako człowiek spełniony"

2023-07-27 17:30

"Z dniem 27 lipca 2023 roku, po 44 latach pracy zawodowej przechodzę na zasłużoną emeryturę" – poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych Henryk Strzelczyk, dyrektor Schroniska na Paluchu w Warszawie. Jak dodał, nie jest to koniec jego przygody ze stołeczny schroniskiem. "Pozostanę ze Schroniskiem i Miastem Stołecznym Warszawa w kontakcie jako zaangażowany, ale i krytyczny przyjaciel" – zapewnił.

Dyrektor Schroniska na Paluchu przechodzi na emeryturę

O swojej decyzji Henryk Strzelczyk poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych. "Przez 20 lat miałem szczęście - z różnych stanowisk, pozycji i funkcji - kształtować program i wizerunek Schronisko Na Paluchu jako miejsca przyjaznego zwierzętom i ludziom, w tym przez 8 lat kierowania Schroniskiem. (…) Z dniem 27 lipca 2023 roku, po 44 latach pracy zawodowej przechodzę na zasłużoną emeryturę. Pozostanę ze Schroniskiem i Miastem Stołecznym Warszawa w kontakcie jako zaangażowany, ale i krytyczny przyjaciel. Wierzę, że wciąż będzie to Wzorcowe, Otwarte Schronisko, a zwierzęta w nim przebywające będą najważniejsze" - napisał Henryk Strzelczyk na Facebooku.

Wcześniej dyrektor stołecznego schroniska dla bezdomnych zwierząt udzielił obszernego wywiadu dla Polskiej Agencji Prasowej, w której podsumował lata swojej pracy.

"Kiedy w 2003 roku rozpoczynałem pracę w schronisku, to było w nim 800 psów i około 300 kotów. Biorąc pod uwagę infrastrukturę, która wtedy istniała, to w boksie o powierzchni 8 mkw. przebywało 6 a nawet 7 psów. Opiekun miał pod opieką 200-280 psów i tak naprawdę nie miał czasu nawet ich pogłaskać. Miał bardzo niewiele czasu, żeby poznać takie zwierzę" – powiedział Henryk Strzelczyk.

"Czuję się jako człowiek spełniony"

Już w 2010 roku liczba zwierząt w Schronisku na Paluchu przekroczyła 2 tysiące, a w 2011 roku osiągnęła maksimum i było to 2460 zwierząt. Jak przekazał Henryk Strzelczyk, w ciągu pierwszego roku zarządzania, liczba zwierząt przebywających w schronisku zmniejszyła się o prawie 150 zwierząt.

"Jestem dumny z osiągnięć tego schroniska. Cieszę się, że standardy opieki zapewniane w naszym schronisku są na najwyższym w Polsce poziomie. Cieszę się też, że schronisko mogło się dzielić swoimi doświadczeniami i rozwiązaniami z innymi schroniskami i tą drogą poprawiać byt zwierząt w innych schroniskach, w innych miastach" - powiedział Henryk strzelczyk w rozmowie z PAP.

"Czuję się jako człowiek spełniony. Myślę, że to jest ten moment kiedy schronisko jest rozpędzone w zakresie marketingu, promocji, działań pro zwierzęcych, opieki nad zwierzętami, dalej będzie pędzić. I ten wspaniały zespół, któremu ja uwierzyłem, który zostaje tutaj, nie pozwoli by zwierzętom stała się krzywda" - podkreślił.

Kto będzie dyrektorem Schroniska na Paluchu?

Stołeczny ratusz poinformował, kto zajmie miejsce na stanowisku do tej pory zajmowanym przez Henryka strzelczyka. "Od 28 lipca p.o. dyrektora schroniska Na Paluchu będzie dotychczasowy główny lekarz weterynarii schroniska, zastępca dyrektora Strzelczyka, doktor Mateusz Miedzik" – przekazała PAP rzeczniczka prasowa stołecznego ratusza Monika Beuth.

Sonda
Czy wspierasz schronisko na Paluchu?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki