Poszukiwany kierowca z zakazem staranował radiowóz. Uciekł, bo zgłodniał i spieszył się do żony

2025-10-30 13:01

W Warszawie 29-letni mężczyzna, mający sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i poszukiwany do odbycia kary, staranował policyjny radiowóz. Zamiast poddać się kontroli, postanowił uciec. Znaleziono go rozkoszującego się posiłkiem, w towarzystwie żony. - Najwyraźniej zgłodniał i myślał, że restauracja będzie dobrą kryjówką - przekazali policjanci.

Kierowca z zakazem staranował radiowóz. Uciekł, bo zgłodniał i spieszył się do żony

i

Autor: KSP/ Materiały prasowe
Super Express Google News

Szaleńcza ucieczka i pościg w Warszawie

Sytuacja rozegrała się w Warszawie. 29-letni mężczyzna, poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości i objęty sądowym zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych, zlekceważył polecenie policjantów do zatrzymania się. Zamiast tego, wcisnął gaz do dechy, rozpoczynając szaleńczą ucieczkę, która zakończyła się wjechaniem w ogrodzenie i uszkodzeniem policyjnego radiowozu. Nie zważając na szkody i konsekwencje, kontynuował ucieczkę – najpierw pieszo, by następnie wsiąść do zatrzymanego auta.

"Najwyraźniej zgłodniał"

Długo nie uciekał. Policjanci prędko namierzyli 29-latka. Okazało się, że po ucieczce spotkał się z żoną i oboje udali się do jednej z restauracji w centrum handlowym. To tam, podczas wspólnego posiłku, para została zaskoczona przez policjantów. - Najwyraźniej zgłodniał i myślał, że restauracja będzie dobrą kryjówką - przekazała podinsp. Joanna Węgrzyniak.

Pijany kierowca przygniótł policjanta do barierek. Szaleńczy pościg ulicami Warszawy

Chciał spędzić święta z rodziną

Zatrzymanie przebiegło sprawnie i skutecznie. Mężczyzna i jego małżonka zostali przewiezieni do komisariatu przy ulicy Plutonowych. Kobieta została przesłuchana w charakterze świadka, natomiast 29-latek przyznał, że doskonale wiedział o tym, że jest poszukiwany i powinien przebywać w więzieniu. Jego ucieczka miała na celu uniknięcie zatrzymania, aby mógł spędzić tegoroczne święta w domu z rodziną. Ironią losu jest, że zamiast tego, spędzi je za kratkami.

Przed trafieniem do zakładu karnego, śledczy z Rembertowa przedstawili mu zarzuty złamania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej. Dodatkowo, będzie odpowiadał za spowodowanie kolizji. Żona raczej nie będzie zachwycona.

Sonda
Czy mandaty dla piratów drogowych powinny być jeszcze wyższe?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki