Killer z Wołomina złapany po 17 latach

2018-01-30 7:30

Policjanci z Archiwum X rozwiązali zbrodnię sprzed lat! Udało im się odnaleźć zabójców Pawła D. (?30 l.) ps. Długopis, zastrzelonego w 2001 r. w Sulejówku, pod pubem "Kubuś". Gangster zginął w ramach porachunków z mafią wołomińską, która wzięła odwet za zdradę i brutalne morderstwa.

W lutym 2001 r. do "Długopisa" ktoś zadzwonił i poprosił o spotkanie pod istniejącym do dziś pubem "Kubuś" w Sulejówku. Gangster, związany dotychczas z tzw. grupą Karola w Wołominie, niczego się nie spodziewał. Siedział w aucie niedaleko baru, kiedy padły strzały. Ranny Paweł D. uciekał jeszcze przez płoty i podwórka, a sprawca gnał za nim. W końcu na jednej z posesji dobił "Długopisa" strzałem w głowę.

Tajemniczy morderca przez 17 lat pozostawał bezkarny. Dopiero teraz policjanci ze stołecznego Archiwum X, rozpracowując sprawy mafijnych egzekucji z tamtego okresu, ustalili, że za śmiercią "Długopisa" może stać gang wołomiński. Bandyci mścili się na grupie Karola S. za zdradę i serię brutalnych morderstw, m.in. strzelaninę w restauracji "Gama" w 1999 r. Tam z rąk "karolowych" zginęło 5 osób, w tym Marian K. ps. Maniek, szef Wołomina. Po tym, jak syn bossa Jacek K. "Klepak" wyszedł z więzienia, postanowił pomścić ojca i wydał rozkaz odstrzelenia m.in. "Długopisa".

Kilka dni temu w mieszkaniu w Warszawie kryminalni zatrzymali Rafała S. (44 l.), który według śledczych miał być cynglem. W Julianowie wpadła także Anna C. (37 l.). To ona wywabiła "Długopisa" przed bar w Sulejówku. - Oboje usłyszeli już zarzuty zabójstwa oraz pomocnictwa w zabójstwie. Grozi im kara dożywocia - mówi asp. szt. Tomasz Oleszczuk z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. Podobno Rafał S. ma na koncie więcej "głów", ale śledczy na razie nie chcą tego ujawniać.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki