Człowiek związany z grupą mokotowską zatrzymany! [ZDJĘCIA]

2018-01-19 9:11

Policjanci z CBŚP pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Płocku w dalszym ciągu prowadzą śledztwo dotyczące działalności zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym powiązanej z tzw. grupą mokotowską. Tym razem dwanaście osób jest podejrzanych o trzy uprowadzenia w celu uzyskania okupu. Jedenaście z nich policjanci doprowadzili z zakładów karnych lub aresztów śledczych. Do sprawy zatrzymano jedną osobę, 44-letniego Alberta P. ps. „Abel” .

Historia grupy mokotowskiej zaczyna się na początku lat dwutysięcznych. W latach 2002-2005 na terenie Warszawy i okolic szereg osób został uprowadzony dla okupu. Ponieważ sprawców charakteryzowała ogromna brutalność, torturowali swoje ofiary i obcinali im palce, media nazwały grupę "gangiem obcinaczy palców". Prowadzone w ich sprawie śledztwo dotyczy około trzydziestu uprowadzeń i pięciu zabójstw.

"Po wielu miesiącach pracy operacyjnej funkcjonariuszy z CBŚP udało się rozbić grupę. Wynikiem wieloletniej pracy policjantów i prokuratorów było skierowanie do sądów pięciu aktów oskarżenia, którymi objęto 21 osób. Łącznie przedstawiono około 200 zarzutów, dotyczących m.in. zabójstw, usiłowania zabójstw, uprowadzenia i przetrzymywanie osób dla okupu ze szczególnym ich udręczeniem, posiadanie broni palnej, a także przestępstw z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii" - czytamy na stronie CBŚP.

Na tym jednak nie koniec. Policjanci z CBŚP nie zakończyli sprawy i ustalili kolejne okoliczności i w dniach 15-17 stycznia przeprowadzili kolejną realizację. Zatrzymano 44-letniego Alberta P. ps. "Abel". Z aresztów śledczych i zakładów karnych doprowadzono: Krzysztofa M. ps. "Mikuś", Krzysztofa P. ps. "Skrzat", Artura N. ps. "Artek", Sebastiana L. ps. "Lepa", Tadeusza P. ps. "Tadek", Marka W., Wiesława B., Sławomira B., Tomasza R. ps. "Garbaty", Krzysztofa M. ps. "Ternit" oraz Wojciecha S. ps. "Wojtas". Dwaj ostatni mężczyźni zostali skazani przez sąd na karę dożywotniego pozbawienia wolności, wyrok jest nieprawomocny. 

Te osoby usłyszały zarzuty dotyczące trzech uprowadzeń. W 2002 roku z domu na terenie gminy Nadarzyn została uprowadzona kobieta, którą przetrzymywano 1,5 miesiąca. Do domu wróciła po wpłaceniu okupu. Do kolejnego porwania doszło w restauracji na Mokotowie skąd uprowadzono mężczyznę, który po wpłaceniu okupu został uwolniony. Rok później metodą "na policjanta" uprowadzono mężczyznę w Raszynie. Sprawcy przetrzymywali go dobę podczas której został bestialsko pobity, następnie nieprzytomnego człowieka porzucili na obrzeżach Warszawy. W tym przypadku w związku z torturowaniem pokrzywdzonego doszło do trwałego, poważnego inwalidztwa ofiary.

Na podstawie zebranego materiału dowodowego, prokurator Prokuratury Okręgowej w Płocku ogłosił zarzuty uprowadzenia trzech osób. Sąd Rejonowy w Płocku po rozpatrzeniu wniosków prokuratury o zastosowanie tymczasowych aresztowań zastosował niewolnościowe środki zapobiegawcze.

Czytaj też: Orkan Fryderyka przeszedł nad Warszawą [AUDIO]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki