Turyści opowiadają o procedurach na lotnisku

i

Autor: MAREK KUDELSKI/SUPER EXPRESS Turyści opowiadają o procedurach na lotnisku

KORONAWIRUS: Turyści opowiadają o procedurach w samolocie [WIDEO, GALERIA]

2020-02-25 20:27

We Włoszech szaleje śmiercionośny koronawirus. Sytuacja jest poważna. Niepokoi ona również Polaków. Kilkoro z nich wróciło dziś z Włoch i Korei Południowej i opowiedziało nam jak wyglądają zaostrzone procedury na lotnisku.

Od kilku dni bezustannie jesteśmy bombardowani wiadomościami o kolejnych przypadkach zachorowań na koronawirusa. W wielu miejscach została wprowadzona kwarantanna. Jest wiele ofiar śmiertelnych i tłumy chorych. Na warszawskim lotnisku Chopina we wtorek zostały zaostrzone procedury przyjmowania pasażerów. - Zaraz po wylądowaniu samolotu na pokład wchodzi nasz zespół medyczny, który mierzy wszystkim pasażerom i załodze temperaturę ciała. Jeżeli są jakieś rozbieżności, to dana osoba z podwyższoną temperaturą jest oddzielana od reszty pasażerów i dodatkowo badana – poinformował Piotr Rudzki, rzecznik prasowy lotniska im. F. Chopina.

Tak KORONAWIRUS dotrze do Warszawy!

Nic spektakularnego

Postanowiliśmy sprawdzić, jak w praktyce wyglądają procedury opisywane przez rzecznika. - Wszystko wyglądało bardzo normalnie i spokojnie. Zmierzyli nam temperaturę, wypełniliśmy formularz i to wszystko. Całość nie trwała nawet pięć minut. - opisała Iwona Kratz (49 l.), Polka mieszkająca na stałe w Mediolanie.

Kobieta opowiedziała też o sytuacji we Włoszech. - Na mojej dzielnicy nic spektakularnego się nie działo. Nie widziałam żeby były puste sklepy. Wszystko było jak zawsze... normalnie. Wylecieliśmy planowo bez przeszkód – dodała turystka.

Czy koronawirus dotarł do Polski? Turyści opowiadają jak wyglądają procedury

Koronawirus CORAZ BLIŻEJ Warszawy!

Nie było badań 

Na warszawskie lotnisko doleciał też samolot z Seulu, którym wróciła do domu Anna Korzewska-Kłak (33 l.). - Nie przeszłam żadnych badań. Z tego co wiem na własne życzenie można je przejść ale ja wolę być jak najkrócej na lotnisku. Nikt nie mierzył mi temperatury. Nie dostałam żadnej ulotki, broszury nic! Jestem zdziwiona ponieważ wszyscy w samolocie byli w maskach. Tam na miejscu też każdy chroni swoją twarz – stwierdziła.

PANIKA w Warszawie: Narciarze przywieźli KORONAWIRUSA z Włoch?

Nie ma co panikować

O sytuacji na lotniskach wypowiedział się też polski podróżnik, który zwiedził m.in. Chiny, Kambodżę, Indie i wiele wysp. - Tylko u nas jest taka panika. Badali nam temperaturę w samolocie, ale takie procedury są wszędzie. Mimo, że w każdym kraju wygląda to podobnie, to tylko u nas jest robiona z tego taka panika. A te maski? Jest to niewygodne i nie uważam żeby to nas zabezpieczyło w jakikolwiek sposób – podsumował turysta.

KORONAWIRUS w Polsce: Co zrobić po powrocie z Włoch? [INSTRUKCJA]

Jak się ustrzec przed koronawirusem?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki