Strażacy ochotnicy zbierają na defibrylator AED
Na co dzień druhowie z OSP w Pietrusach (woj. mazowieckie) niosą pomoc wszystkim, którzy znaleźli się w sytuacji zagrożenia życia. Czy to dzień, czy noc, podczas deszczu i trzaskającego mrozu jadą na sygnałach tam gdzie są potrzebni. Ale teraz oni potrzebują naszej pomocy, bo żeby ich działania na miejscu wypadku lub pożaru były owocne, niezbędny jest defibrylator, który przywraca ofiarom zdarzeń zatrzymane krążenie. Żeby zdobyć środki na zakup sprzętu, Związek Ochotniczych Straży Pożarnych utworzył subkonto, na które można wpłacać pieniądze na urządzenie dla druhów z Pietrus.
– Na miejsce zdarzenia gdzie dochodzi do wypadku lub pożaru zawsze docieramy pierwsi. Od razu przystępujemy do ratowania życia ofiar do chwili przybycia służb medycznych. I wtedy przydałby się nam defibrylator, którego użycie może uratować osobę pokrzywdzoną – opowiada druh Hubert Radzikowski (39 l.) z OSP Pietrusy.
Pomoc dostępna dla każdego
- Defibrylator AED chcemy zawiesić na zewnętrznej ścianie naszej strażnicy, by był dostępny dla wszystkich mieszkańców. Każdy będzie mógł z niego skorzystać, zostanie podłączony do sygnalizacji alarmowej OSP i w przypadku konieczności użycia go przez inne osoby, będziemy wiedzieli o sytuacji zagrożenia. To małe urządzenie, które potrafi przywrócić życie. Gdy serce nagle milknie, ono mówi spokojnie, krok po kroku, co robić. Nie ocenia, nie panikuje tylko prowadzi jak uratować człowieka.
Zbiórka trwa od kilku dni. Do tej pory na zakup urządzenia strażakom z Pietrus wpłacono niecałe 1000 złotych. Druhowie proszą pomoc w zakupie i dokonywanie kolejnych wpłat na ich konto: https://pomagam.pl/pietrusy.
"Nie jesteśmy zawodowcami. Jesteśmy Waszymi sąsiadami. Mężami, żonami, córkami, synami, rolnikami, pracownikami, uczniami – którzy po pracy, po szkole, w każdej wolnej chwili są gotowi ruszyć na pomoc. (...) Robimy to z potrzeby serca, społecznie, bez wynagrodzenia, bo wiemy, jak ważne jest bezpieczeństwo w małej społeczności . Teraz chcemy zrobić jeszcze więcej – i właśnie TU potrzebujemy Waszego wsparcia" - napisali w opisie zbiórki.