Leszno. Podpalił auto i spuścił psa. Interweniującego policjanta zabrała karetka!

i

Autor: karczmarz56/cc0/Pixabay.com Do niesłychanego zdarzenia doszło w miejscowości Leszno pod Przasnyszem. Jej mieszkaniec podpalił swoje auto, a później rzucił się z psem na policjantów (zdj. ilustracyjne)

Leszno. Podpalił auto i spuścił psa. Interweniującego policjanta zabrała karetka!

2021-09-29 19:10

Do niesłychanego zdarzenia doszło w miejscowości Leszno pod Przasnyszem. Jej mieszkaniec podpalił swoje auto, które co prawda szybko ugasił sąsiad, ale 34-latek znowu doprowadził do pożaru. Zgłoszenie o zdarzeniu wpłynęło do straży pożarnej, ale mieszkaniec Leszna nie wpuścił mundurowych na posesję. Na miejsce przyjechali policjanci, na których 34-latek rzucił się razem z psem.

Leszno. Podpalił auto i spuścił psa. Interweniującego policjanta zabrała karetka!

O sprawie napisał jako pierwszy Infoprzasnysz.com. Mieszkaniec Leszna pod Przasnyszem najpierw wywołał pożar, a później zaatakował policjantów. W sobotę 25 września w godzinach późnopopołudniowych 34-latek podpalił swoje auto, co zobaczył jego sąsiad, który natychmiast ugasił pożar. Właściciel pojazdu znowu go jednak podpalił, więc o całym zdarzeniu została powiadomiona straż pożarna. Gdy jej funkcjonariusze dojechali na miejsce, mieszkaniec Leszna nie wpuścił ich na posesję, a że była agresywny, strażacy zaczekali na przyjazd policjantów. Mężczyzna nie miał jednak zamiaru podporządkować się nawet im i zaatakował mundurowych, spuszczając jednocześnie swojego psa. Funkcjonariuszom co prawda udało się obezwładnić 34-latka, ale zwierzę pogryzło jednego z policjantów, który z ranami szarpanymi ciała został zabrany karetką pogotowia do szpitala w Przasnyszu. W czasie zatrzymania mieszkaniec Leszna ponadto sam naruszył nietykalność cielesną mundurowych i cały czas ich znieważał.

- Mężczyzna otrzymał na razie zarzut naruszenia nietykalności osobistej policjantów za szczucie psem, ale sprawą zajęła się już prokuratura w Przasnyszu, więc być może zostanie oskarżony o kolejne przestępstwa. Na razie został objęty dozorem policyjnym, natomiast decyzję odnośnie losów zwierzęcia podejmie powiatowy lekarz weterynarii. Mieszkaniec Leszna odmówił badania alkomatem, więc zostało pobrana od niego krew na obecność alkoholu i środków odurzających - ich wyniki będą znane za 2-3 tygodnie - informuje policja w Przasnyszu.

Czytaj też: Mieszkanka Warszawy zjechała na przeciwny pas i doszło do tragedii! W pomoc zaangażowanych kilka szpitali i śmigłowiec [ZDJĘCIA]

Czytaj też: Śmierć 38-letniego starosty płockiego. Nowe ustalenia mówią o "stanie nietrzeźwości"

Czytaj też: Drobin. Autobus zabił go na przejściu! Zostały tylko buty [ZDJĘCIA]

"Zginęły, bo jechały trumną". Adwokat doprowadził do śmiertelnego wypadku, teraz szokuje

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki