Matka z dziećmi nie miała dokąd pójść. By się ogrzać, rozpaliła ognisko nad Wisłą. Interweniowali strażnicy

2025-11-24 13:42

Matka z dwójką małych dzieci siedziała nad Wisłą w Warszawie. By się ogrzać w zimny, sobotni poranek (22 listopada), kobieta rozpaliła ognisko. Na miejscu interweniowała straż miejska wezwana przez mieszkańców stolicy. Dzięki nim rodzina otrzymała ciepłe, bezpieczne schronienie.

Matka z dziećmi nie miała dokąd pójść. By się ogrzać, rozpaliła ognisko nad Wisłą

i

Autor: Straż Miejska w Warszawie/ Materiały prasowe
Super Express Google News
  • Straż Miejska interweniowała na warszawskiej Pradze-Południe po zgłoszeniu o rodzinie koczującej przy ognisku nad Wisłą.
  • Okazało się, że matka z dwójką małych dzieci to uchodźcy ze wschodu, którzy potrzebowali pilnej pomocy.
  • Dzięki szybkiej akcji służb i Centrum Kultury Prawosławnej, rodzina znalazła bezpieczne schronienie, ale co z innymi potrzebującymi?

Warszawa Praga-Południe. Rodzina rozpaliła ognisko nad Wisłą

Było tuż po godz. 8 w sobotę, 22 listopada, gdy strażnicy miejscy otrzymali alarmujące zgłoszenie, że nad Wisłą w rejonie Wybrzeża Szczecińskiego przy ognisku siedzi kobieta z dwójką małych chłopców. Funkcjonariusze natychmiast udali się na miejsce. - Przy ognisku siedziała kobieta i chłopiec. Matka była nieufna. Nie chciała powiedzieć, jak się nazywa. Twierdziła nawet, że nie ma żadnego drugiego dziecka. Dopiero, gdy okoliczni biegacze wskazali funkcjonariuszom chowającego się w zaroślach chłopca, przyznała, że to jej syn. Było ich troje - przekazał Jerzy Jabraszko ze stołecznej Straży Miejskiej.

We współpracy z policjantami, strażnikom udało się ustalić, że cała trójka to uchodźcy ze wschodu. Mundurowi postanowili znaleźć rodzinie bezpieczne schronienie. Skontaktowali się z Centrum Kultury Prawosławnej przy ulicy Cyryla i Metodego, które opiekuje się bezdomnymi przybyszami z tamtych stron. Przedstawiciel Centrum zadeklarował, że dla matki z dwójką dzieci znajdzie się jeszcze wolne miejsce.

Dzięki wrażliwości przechodniów, którzy zaalarmowali służby, a także współpracy wszystkich zaangażowanych w pomoc, rodzina znalazła bezpieczną przystań. Ognisko, które miało zapewnić jej przetrwanie, dla pewności, dogasili strażacy miejscy.

Pilny apel strażników miejskich

Pogoda i niskie temperatury mogą stanowić realne zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia bezdomnych osób. Ważne, by nie przechodzić obok nich obojętnie. - Każdy, kto widzi osobę w kryzysie bezdomności, której życie lub zdrowie jest zagrożone, może pomóc, dzwoniąc pod numer straży miejskiej 986 - zaapelował Jerzy Jabraszko ze Straży Miejskiej.

Tak warszawska straż miejska wyławiała łosia ze stawu
Sonda
Czy pomagasz bezdomnym?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki