Metro tuż-tuż

2013-09-25 4:00

Tarcza Krystyna w stronę Dworca Wileńskiego ruszyła jeszcze w sierpniu i już od dawna jest na miejscu. Elisabetta przeszła pod Wisłą w przeciwną stronę w znakomitym tempie - 22,5 m na dzień i już jest pod skarpą na lewym brzegu. Anna drąży tunel za Nowym Światem w stronę południową, a Maria rusza do roboty na początku października. II linia metra już na finiszu.

Trudno uwierzyć, że to zaledwie w sierpniu 2010 r. zaczęto prace przy II linii metra, choć wykopki zdążyły wszystkim warszawiakom obrzydnąć. Z wolna jednak z tego chaosu, zamkniętych ulic i płotów zaczyna się wyłaniać obraz więcej niż zachęcający.

7 stacji

Siedem stacji od ronda Daszyńskiego do Dworca Wileńskiego jest praktycznie na ukończeniu. Udało się przebrnąć przez to, co najtrudniejsze, czyli przeprowadzenie metra pod Wisłą. Cztery "żeńskie potwory" (każdy o średnicy 6,27 m, długości 97 m i wadze 615 ton) spisują się świetnie. Siedem stacji to zaledwie środkowa część II linii. Pozostałe to, niestety, pieśń przyszłości. Po stronie praskiej metro się rozdzieli. Jedna nitka pójdzie przez Szwedzką, Targówek i Zacisze do Bródna. Druga przez Dworzec Wschodni, Mińską, rondo Wiatraczna i Ostrobramską na Grochów. Także po zachodniej stronie budowa będzie trwać: Wolska, Płocka, Moczydło, Wola Park, Powstańców Śląskich, Lazurowa aż do Chrzanowa.

Dlaczego najpierw powstała środkowa część II linii metra? Władze Warszawy przekonują, że ponieważ jest ona najdroższa, trzeba było ją sfinansować przy współudziale funduszy europejskich. A unijne środki na polską infrastrukturę powoli będą się kończyć. Samej Warszawy nie byłoby stać na taką budowę.

Światełko w tunelu

Wiadomo już jak wyglądać będzie ul. Świętokrzyska, która straci status arterii samochodowej (choć nie przejezdność) na rzecz pasma zieleni, szerokich chodników i ścieżek rowerowych. To będzie deptak porównywalny z Krakowskim Przedmieściem. Szersza niż dotąd stanie się za to ul. Prosta. Po stronie praskiej do przebudowy szykuje się ul. Sokola. Przetarg na jej modernizację wygrała niemiecka firma Heilit i Woerner. Za 18 mln zł (najniższa oferta) zmienią Sokolą w dwupasmówkę.

Metro w budowie to mały komunikacyjny koszmar. Metro czynne to wielka ulga, zysk na niespalonej benzynie i zyskanym czasie dojazdu dla pasażerów. Więc wszyscy przytupują, by metro przyspieszało i przechodziło jak najrychlej ze stanu pierwszego w drugi. Już widać światełko w podziemnym tunelu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki