Awaria Czajki to lata zaniedbań. Poznaliśmy raport NIK

i

Autor: Paweł Dąbrowski / Super Express Awarii oczyszczalni "Czajka" w Warszawie

Znana przyczyna wielkiej awarii oczyszczalni "Czajka" w Warszawie

2022-01-17 12:43

Znane są nieoficjalne przyczyny awarii w oczyszczalni ścieków "Czajka" w Warszawie. - Błąd w pierwotnym projekcie budowy miał być przyczyną awarii systemu przesyłającego ścieki pod dnem Wisły, do której doszło w sierpniu 2020 roku - podało Radio Zet. Informacje potwierdziło Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie.

Zakończyły się trwające ponad rok badania przyczyn awarii kolektorów ściekowych pod Wisłą z sierpnia 2020 r. Ekspertyza Politechniki Krakowskiej jako przyczynę awarii wskazuje błąd w pierwotnym projekcie budowy układu przesyłowego polegający na braku zaprojektowania odpowiedniego drenażu. Pozwoliłby on na odprowadzanie nadmiaru wody i ścieków z przestrzeni otaczającej rurociągi, co uniemożliwiłoby osiągnięcie niebezpiecznego dla instalacji ciśnienia zewnętrznego generowanego ciśnieniem z rurociągu syfonu. W ocenie ekspertów błędem projektowym było przyjęcie założenia o 100% szczelności rurociągów.

Awaria w oczyszczalni Czajka. Błędny projekt

Eksperci z Politechniki Krakowskiej nie mają wątpliwości, że awaria była skutkiem błędu w zleconym w lutym 2006 r. projekcie kolektorów pod Wisłą. Nie zaprojektowano wtedy odpowiedniego drenażu, który pozwoliłby na odprowadzanie nadmiaru wody i ścieków z przestrzeni otaczającej rurociągi. Gdyby został on prawidłowo zaprojektowany, uniemożliwiłoby to osiągnięcie niebezpiecznego dla instalacji ciśnienia.

- Wskutek braku takiego drenażu wyciek ścieków z rurociągu wytworzył krytyczny poziom ciśnienia na zewnątrz nitki B. Doprowadziło to do jej lokalnego zniszczenia. Gwałtowny wyciek ścieków wyniósł płytę dociążającą i dokonał wielu zniszczeń, a także uszkodził nitkę A - informuje MPWiK w specjalnym komunikacie. 

W ocenie ekspertów Politechniki Krakowskiej błędem projektowym było przyjęcie założenia o 100% szczelności rurociągów. Żadna dokumentacja, którą MPWiK dysponował przed sierpniem 2020 r. ani opinie sporządzone po pierwszej awarii, w tym przez biegłych powołanych przez Najwyższą Izbę Kontroli, nie wskazywały na wadliwość systemu drenażu. Awaria z sierpnia 2020 r. miała odmienny charakter od wcześniejszej awarii w 2019 r., kiedy uszkodzeniu uległ niefabryczny łącznik między rurociągiem stalowym a rurociągiem z GRP znajdujący się na początku tunelu. Naprawa w 2019 r. wyeliminowała te czynniki, które ujawniły się w trakcie pierwszej awarii. Do drugiej awarii doszło natomiast kilkaset metrów dalej – na odcinku, który nie był dotknięty skutkami pierwszej.

Awaria w oczyszczalni Czajka. Przemysław Daca o śledztwie i konsekwencjach

Prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Przemysław Daca skomentował doniesienia "Radia Zet" wpisem na Twitterze: "Przypomnę, że mówiłem o tym wielokrotnie. MPWiK w Warszawie po pierwszej awarii w 2019 r. usunęło skutek a nie przyczynę i dopuściło do kolejnej, jeszcze większej awarii rok później." Dodał: "I skierowaliśmy zawiadomienie do prokuratury. Czekamy na wyniki śledztwa i konsekwencje!".

Awantura przed oczyszczalnią Czajka
Sonda
Czy Rafał Trzaskowski jest dobrym prezydentem Warszawy?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki