Niecodzienne obrazki w Warszawie. Obok nowej stacji metra rośnie pole ziemniaków
Stacja metra Chrzanów powstaje w rejonie ul. Rayskiego, nieopodal skrzyżowania z ul. Szeligowską. Będzie jednym z trzech nowych przystanków, które pojawią się na Bemowie w ramach rozbudowy drugiej linii metra − obok stacji Lazurowa i Karolin. To jednak właśnie Chrzanów ma obsługiwać rosnącą tu dynamicznie zabudowę mieszkaniową i stać się lokalnym węzłem komunikacyjnym. Mimo to, miejsce nadal wygląda zaskakująco swojsko.
Wbrew pierwotnym planom, stacja nie będzie miała wejść od południowej strony ul. Szeligowskiej. Wszystkie wejścia, w tym windy, znajdą się po stronie ul. Rayskiego. Na samym peronie nie przewidziano lokali usługowych ani sklepów. Będzie to stacja czysto przesiadkowa, bez dodatkowych funkcji handlowych.
Choć prace budowlane idą pełną parą, metro Chrzanów to wciąż przyszłość. Obecnie trwają intensywne roboty przy samej infrastrukturze stacyjnej. Według najnowszych informacji Metro Warszawskiego, pierwotny termin uruchomienia nowych stacji w październiku 2025 roku jest już nieaktualny. Realnie pasażerowie pojadą tędy dopiero jesienią 2026 roku.
Tymczasem, niemal tuż za ogrodzeniem budowy nowej stacji metra M2, znajduje się pole ziemniaków. W czasach, gdy każda wolna działka na Bemowie zmienia się w plac budowy, ten widok zaskakuje. Szczególnie tak blisko jednego z najnowocześniejszych projektów infrastrukturalnych stolicy.
Jak zauważają mieszkańcy i komentatorzy na Instagramie, kontrast między „metrem a kartoflami” doskonale oddaje etap przejściowy, w jakim znajduje się ta część miasta. Pomiędzy wiejską przeszłością a zurbanizowaną przyszłością.
Choć już niedługo okolica zapełni się nowymi blokami, przystankami i autobusami dowożącymi pasażerów do metra, dziś Chrzanów wciąż łączy dwa światy: szare, betonowe wykopy i zielone pole dojrzewających ziemniaków.