O psie, który jeździł koleją. Puchaty pasażer na gapę wysiadł na stacji w Ciechanowie

2025-12-03 8:46

W minioną niedzielę, 30 listopada, mieszkańcy Ciechanowa byli świadkami niecodziennego zdarzenia. Na stacji kolejowej, z pociągu relacji Mława-Warszawa, wysiadł samotny pies. Czworonożny podróżnik, bez biletu i opieki, szybko zwrócił uwagę służb.

O psie, który jeździł koleją. Pasażer na gapę wysiadł na stacji w Ciechanowie

i

Autor: KPP w Ciechanowie/ Materiały prasowe
Super Express Google News
  • Niesamowita podróż psa-pasażera na gapę zaskoczyła pracowników PKP.
  • Czworonożny podróżnik wysiadł z pociągu relacji Mława-Warszawa na stacji w Ciechanowie.
  • Psiak otrzymał podwózkę radiowozem do schroniska, skąd odebrała go zaniepokojona właścicielka. 

Pies-podróżnik wysiadł na stacji w Ciechanowie

Zgłoszenie o psie podróżującym bez opieki w pociągu Kolei Mazowieckich wpłynęło do dyżurnego ciechanowskiej komendy około godziny 9:20. Zwierzę opuściło skład na stacji w Ciechanowie. Na miejsce zdarzenia niezwłocznie skierowano funkcjonariuszy, którzy z troską podeszli do czworonoga. - Pies nie był agresywny, ani przestraszony. Gdy tylko policjanci otworzyli mu drzwi do radiowozu, chętnie zajął miejsce pasażera, a przez całą podróż uważnie obserwował krajobraz - relacjonuje asp. Magda Sakowska z Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie. Cwaniak załapał się na podwózkę!

Makabra: ktoś zostawił psa w worku na brzegu stawu

Szczęśliwy finał. Pies wrócił do rodziny

Po krótkiej podróży radiowozem, pies trafił do Schroniska w Pawłowie, gdzie zapewniono mu profesjonalną opiekę i schronienie. Na szczęście właścicielka czworonoga została odnaleziona i odebrała swojego pupila ze schroniska. 

Każdy właściciel zwierzęcia ponosi odpowiedzialność za jego zachowanie i bezpieczeństwo. - Pies powinien być trzymany w taki sposób, by nie miał możliwości samowolnego wydostania się na drogę publiczną. Nieprawidłowe zabezpieczenie psa może skutkować jego ucieczką i spowodowaniem zdarzenia drogowego, pogryzieniem przechodnia lub innym niebezpiecznym incydentem. (...) Zgodnie z at. 77 Kodeksu wykroczeń - kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1 tysiąca złotych albo karze nagany - dodała asp. Magda Sakowska.

Sonda
Jechałeś/aś kiedyś na gapę?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki