Targówek

i

Autor: Marek Kudelski / SE

Ogromna awantura w bloku na Targówku. Nagle mieszkańcy usłyszeli potężny huk

2020-11-10 15:10

Spokojny wieczór w jednym z bloków przy ul. Święciańskiej na Targówku przerwały niepokojące odgłosy. Przerażeni sąsiedzi zaalarmowali policję. Spodziewali się najgorszego... Najbliższy patrol pojawił się na miejscu po kilku minutach.

Policjanci szybko udali się do mieszkania, z którego dochodziły krzyki. Kiedy zapukali do drzwi wyszła do nich kobieta z poranionym dzieckiem na rękach. Jej konkubent odgrażał się, że nie wpuści kobiety do środka. Był bardzo agresywny! Odgrażał się, że wysadzi w powietrze cały blok! Mundurowi nie zamierzali narażać życia sąsiadów i podjęli decyzję o błyskawicznej ewakuacji bloku. Wszyscy mieszkańcy musieli opuścić mieszkania. W każdej chwili 47-latek mógł puścić z dymem cały budynek. 

Wołomin: Wrócił z imprezy i wymordował nożem całą rodzinę. A potem...

- Policjanci próbowali podjąć rozmowę z agresorem, jednak po chwili usłyszeli głośny huk. Razem ze strażakami weszli do mieszkania i wyprowadzili z niego 47-latka, który co chwila tracił przytomność i miał poparzone ciało - relacjonuje mł. asp. Irmina Sulich. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Strażacy dokładnie sprawdzili budynek i mieszkańcy mogli wrócić do swoich domów. 47-latek po kilku dniach rekonwlescencji opuścił szpital. - Prokurator zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego oraz zakazu zbliżania się do partnerki - dodaje Sulich. 

MASAKRA na Ochocie. Młody mężczyzna spadł z wiaduktu. Wiemy, kim był [NOWE FAKTY]

Super Raport 10.11 (Goście: Radosław Sikorski - eurodeputowany PO, były szef MSZ i MON oraz prof. Andrzej Matyja - prezes Naczelnej Rady Lekarskiej)

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki