Elektryczna hulajnoga

i

Autor: SHUTTERSTOCK Elektryczna hulajnoga

Pijany pojechał na stację po alkohol. Kupił prawdopodobnie najdroższe wino w swoim życiu

2022-01-11 17:07

Mówią, że dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane. 42-latek z gminy Latowicz chciał wyświadczyć koledze przysługę i wybrał się na stację paliw po alkohol. Mimo że sam był już po spożyciu trunku, hulajnogą elektryczną przemierzał Wielgolas. Pech chciał, że na drodze stanęli mu policjanci z drogówki. Czy wino, które kupił warte było swojej ceny?

Szokujący incydent miał miejsce 6 stycznia. Policjanci z drogówki w miejscowości Wielgolas (pow. miński) zatrzymali do kontroli mężczyznę jadącego hulajnogą elektryczną. Szybko wyszło na jaw, że 42-latek był nietrzeźwy. - Badanie alkomatem wykazało u niego niemal promil alkoholu - przekazał podkom. Marcin Zagórski z mińskiej policji.

Co więcej, mundurowi sprawdzili mężczyznę w policyjnym rejestrze. Okazała się, że ma on dożywotni zakaz jazdy pojazdami mechanicznymi.

Dlaczego 42-latek z gminy Latowicz pijany przemierzał ulice na hulajnodze? Otóż chciał wyświadczyć przysługę swojemu koledze i wybrał się na stację paliw kupić mu wino, którego zabrakło. Prawdopodobnie kupił najdroższe wino w swoim życiu. Policjanci nałożyli bowiem na niego mandat za jazdę jednośladem w stanie nietrzeźwości zgodny z nowym taryfikatorem. Wyniósł ona aż 2,5 tys. złotych!

Sonda
Za jazdę hulajnogą pod wpływem alkoholu grozi mandat 2500 zł. Czy to odpowiednia kwota?
Ogień strawił kamienicę na warszawskim Gocławku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki