Piotr Guział już oficjalnym kandydatem na prezydenta Warszawy

2014-04-06 13:01

Piotr Guział jest już oficjalnym kandydatem na prezydenta Warszawy. Chce podwyższyć wydatki na inwestycje do 5 mld zł, obniżyć o połowę ceny biletów komunikacji miejskiej i oddać większą samodzielność w rządzeniu burmistrzom dzielnic.

Swój start Piotr Guział ogłosił sam, podczas sobotniej konwencji Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej w Arenie Ursynów, gdzie zebrało się blisko 700 działaczy WWS ze wszystkich dzielnic. Prezentacja odbyła się w amerykańskim stylu, z głośną muzyką, strzałem konfetti i zbiorowym finałem na scenie. Ale najpierw pokazano film o kandydacie.

„Skandalista? Niepokorny „fajter”? A może to ktoś, kto ma dość niekompetentnych rządów w Warszawie?” „To dziś najlepiej rozpoznawalny samorządowiec” - mówił o Guziale lektor w filmiku, który pokazywał kandydata prywatnie, z żoną i dziećmi.

Guział walkę o prezydenturę porównuje do maratonu. - Odnoszę wrażenie, że niektórych kandydatów podwieziono pod samą metę, tam gzie wiwatujące tłumy, a ja jestem w samorządzie od 15 lat, przygotowywałem się, znam samorząd od podszewki. A teraz opowiem wam o moim programie dla Warszawy – mówił z ekranu Guział, a już po chwili osobiście na scenie omawiał kolejne punkty programu i slajdy z danymi dotyczącymi miasta.

Guział jako prezydent zamierza podwoić wydatki miasta na inwestycje, o połowę obniżyć ceny biletów komunikacji miejskiej, co roku zwiększać pulę na budżet obywatelski, który mogą dzielić sami mieszkańcy, odbudować Pałac Saski przy pl. Piłsudskiego, dbać o seniorów i młodych sportowców. - Nie chcę być prezydentem, który ma swojego szefa w rządzie czy kurii. Moim szefem są mieszkańcy Warszawy a moją partią Warszawa – zakończył wystąpienie.

Piotr Guział jest już trzecim oficjalnym kandydatem na prezydenta Warszawy i drugim bezpartyjnym. Wcześniej swój start na konwencji SLD ogłosił Sebastian Wierzbicki, a w Barze Prasowym – społeczniczka Joanna Erbel, którą rekomendują Zieloni.

Oficjalna kampania jednak rozpocznie się dopiero za kilka miesięcy, gdy Państwowa Komisja Wyborcza ogłosi kalendarz tegorocznych wyborów samorządowych. Jak więc zatem poszczególni kandydaci rozliczą obecne wydatki? - Ja wydaję na razie swoje prywatne pieniądze. System wyborczy w Polsce jest tak skonstruowany, że promuje partie. Komuś nowemu i bezpartyjnemu trudno jest przebić się na tej scenie, potrzebuję zatem więcej czasu by zaprezentować się warszawiakom - odpowiada Guział.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki