
Msza święta pogrzebowa odbyła się o godzinie 10 w kościele pw. Opatrzności Bożej przy ul. Dickensa 5 w Warszawie. Zgodnie z wolą rodziny, uroczystości pożegnalne miały charakter prywatny. Przedstawiciele mediów zostali poproszeni o nieuczestniczenie w ceremonii oraz o powstrzymanie się od relacjonowania wydarzenia w sieci. Ciało kobiety spoczęło na jednym z cmentarzy w Ursusie. Grób utonął w kwiatach, co zrobiło niezwykle przejmujące wrażenie na żałobnikach.
W związku z uroczystościami, rektor Uniwersytetu Warszawskiego, prof. Alojzy Z. Nowak, ogłosił 19 maja dniem rektorskim, zawieszając zajęcia dydaktyczne i obowiązki służbowe, aby umożliwić społeczności akademickiej udział w pożegnaniu.
W przeddzień pogrzebu (18 maja) o godzinie 19, przed Auditorium Maximum na Kampusie Głównym UW odbyło się czuwanie pożegnalne zorganizowane przez Samorząd Studentów. Była to okazja do wspólnej zadumy i uczczenia pamięci zmarłej. W holu Auditorium Maximum wystawiono również księgę kondolencyjną, do której można było wpisywać się w dniach 16–19 maja.
Małgorzata D. była cenioną pracowniczką Uniwersytetu Warszawskiego, znaną z życzliwości, serdeczności i oddania swojej pracy. Jej śmierć poruszyła całą społeczność akademicką, która łączy się w bólu z rodziną i bliskimi zmarłej.
Grób 53-letniej Małgorzaty D., pracowniczki UW
Zabójstwo na kampusie UW w Warszawie. Nie żyje 53-letnia Małgorzata D.
W środę (7 maja) na terenie Auditorium Maximum doszło do brutalnego ataku. 22-letni student prawa, Mieszko R., zaatakował pracownicę uczelni. Kobieta zginęła na miejscu. W wyniku zdarzenia poważnie ranny został także strażnik uniwersytecki, który próbował powstrzymać napastnika. Student został zatrzymany przez policję i usłyszał zarzuty zabójstwa, usiłowania zabójstwa oraz znieważenia zwłok. Motywy jego działania pozostają nieznane.