Policyjny black hawk nad Warszawą

i

Autor: JACEK HEROK/POLICJA Policyjny black hawk nad Warszawą

Policyjny black hawk krążył nad Warszawą. Nagle z pokładu zaczęli skakać antyterroryści

2021-07-09 20:48

Niepokój i zdziwienie warszawiaków wzbudził policyjny black hawk krążący nad miastem. Ogromny śmigłowiec narobił hałasu i nie na żarty przestraszył mieszkańców stolicy. Na niebie widać było też czasze spadochronów! To policyjni kontrterroryści wyskakiwali ze śmigłowca typu Black Hawk S-70i. Czy warszawiacy faktycznie mieli czego się obawiać?

Na szczęście okazało się, ze to tylko policyjne ćwiczenia. Funkcjonariusze z Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji "BOA" ćwiczyli skoki spadochronowe z policyjnego śmigłowca na lotnisku Warszawskiego Aeroklubu Chrcynno EPNC pod Nasielskiem. Jak przekazała policja, kontrterroryści stale doskonalą swoje umiejętności, a ich system szkoleń obejmuje m.in.: ćwiczenia strzeleckie, z taktyki, skoki spadochronowe, ćwiczenia nurkowe i wysokościowe. Warszawiacy zdziwieni byli jednak widokiem potężnego black hawka i "latających" antyterrorystów.

ZOBACZ TEŻ: Zginął ojciec małego dziecka. Rusza najbardziej kontrowersyjny remont ul. Sokratesa

"W szeregach "BOA" od lat funkcjonuje grupa spadochroniarzy przygotowanych do realizacji wyspecjalizowanych działań. Nowych umiejętności uczy się również kolejne pokolenie kontrterrorystów. Najpierw jednak można było zobaczyć ich instruktorów w powietrzu. Wykonywali różnego rodzaju skoki z policyjnego śmigłowca typu Black Hawk S-70i" - przekazał w rozmowie z Polską Agencją Prasową Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy policji.

Podczas ćwiczeń policjanci musieli umieć sterować spadochronami tak, by wylądować w wyznaczonym miejscu. Nie było to łatwe zadanie. "Choć tego typu spadochron posiada dość dużą doskonałość aerodynamiczną, używany jest tylko przez doświadczonych skoczków. Zasada jest prosta: trzeba zawsze lądować pod wiatr" - wyjaśnił policjant.

To nie jedyne wyzwanie, które czekało policyjnych antyterrorystów podczas szkolenia. "Innym rodzajem wykonywanych skoków były skoki „na linę”. W tym przypadku lina była podpięta do śmigłowca i wprowadzała do pracy spadochron główny. W tym przypadku skoki odbywały się z mniejszych wysokości, przez mniej doświadczonych skoczków. Na uwagę zasługuje fakt, że były to pierwsze tego typu skoki ze śmigłowca S-70i w Polsce" - wytłumaczył policjant.

NIE PRZEGAP: Trzaskowski ma gigantyczny problem. Warszawiacy przestaną płacić za śmieci? Jest decyzja

Rzecznik policji podkreślił również, że policjanci ćwiczyli też skoki w tandemie. "Tego typu skoki pozwalają zabrać na operację bojową osoby nieprzeszkolone w skokach spadochronowych. Na koniec ćwiczono jeszcze „cargo”, czyli zrzut samego ładunku na spadochronie, co jest nową zdolnością operacyjną załóg S-70i i kontrterrorystów" - poinformował.

Jak przekazał policjant, wkrótce także kolejni młodzi kursanci będą mieli możliwość zdobycia nowych umiejętności pod okiem swoich bardziej doświadczonych kolegów. Kto będzie mógł wziąć udział w takim szkoleniu?

"Funkcjonariusze "BOA", którzy wykazali się wcześniej odpowiednią sprawnością fizyczną, przeszli z wynikiem pozytywnym dodatkowe testy psychologiczne i zajmują stanowisko przewidziane do wykonywania tego typu zadań. Podczas szkolenia podstawowego każdy z nich będzie musiał wykonać 5 skoków" - przekazał Mariusz Ciarka.

Sonda
Czy Warszawa jest bezpiecznym miastem?
Policyjni antyterorryści podbijali przestworza

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki