Reprezentacja Polski upokorzona w Finlandii. Kulesza wzywa Probierza na dywanik!
W ostatnich dniach uwaga kibiców skupiona była nie tylko na przygotowaniach do meczu z Finlandią, ale przede wszystkim na aferze związanej ze spięciem między Michałem Probierzem a Robertem Lewandowskim. Porażka w Helsinkach tylko dolała oliwy do ognia.
Mecz Finlandia - Polska rozpoczął się obiecująco dla biało-czerwonych, jednak do czasu... straty pierwszej bramki w 31. minucie. Joel Pohjanpalo nie dał szans Łukaszowi Skorupskiemu. Jeszcze bardziej kuriozalna była sytuacja, która doprowadziła do rzutu karnego. Bramkarz reprezentacji Polski zachował się chaotycznie i nieodpowiedzialnie. Po przerwie gospodarze podwyższyli prowadzenie po trafieniu Benjamina Kallmana.
Polacy zdołali strzelić gola kontaktowego po zamieszaniu w polu karnym. Jakub Kiwior zachował się przytomnie i skierował piłkę do siatki.
W 70. minucie mecz został przerwany z powodu dramatycznego incydentu na trybunach. Medycy walczyli o życie jednego z kibiców. Po reanimacji kibic został przewieziony do szpitala, a spotkanie wznowiono.
Kulesza wzywa Probierza na dywanik. Co dalej z selekcjonerem?
Na wynik spotkania błyskawicznie zareagował Cezary Kulesza, który zapowiedział rozmowę z Probierzem.
„Już od czasów klubowych wyznaję zasadę, żeby nie ingerować w decyzje trenerskie. Pozostawiam szkoleniowcom dużo swobody, ale za tym idzie również odpowiedzialność. Oczekuję przede wszystkim wyników. Dzisiejsza porażka oraz ostatnie wydarzenia wokół reprezentacji Polski wymagają reakcji. Wezwałem trenera Probierza na rozmowę w cztery oczy, która dotyczyć będzie naszej dalszej współpracy. To były trudne dni dla kibiców reprezentacji. Jako prezes PZPN pragnę przeprosić. Wierzę, że przyszłość przyniesie nam już wyłącznie pozytywne emocje” – napisał Kulesza na platformie X (Twitter).
Przyszłość Michała Probierza na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski stoi pod znakiem zapytania.
