Rozprawa Kajetana P. zwanego „Hannibalem z Żoliborza”. Sąd Apelacyjny w Warszawie podjął decyzję!

Sprawa Kajetana P. Sąd Apelacyjny w Warszawie podjął decyzję

Sprawa Kajetana P. ciągnie się od 2016 roku. Wtedy w lutym na terenie Woli i Żoliborza doszło do dantejskich scen. Kajetan P. brutalnie zamordował nauczycielkę języka włoskiego Katarzynę J. († 30 l.). Po wszystkim zawiózł jej pokawałkowane zwłoki do wynajmowanego mieszkania na Żoliborzu i je podpalił. Po wszystkim uciekł z kraju. Służby schwytały go dopiero na Malcie.

Sprawa ciągnie się latami, bo przedmiotem sporu jest to, czy Kajetan w chwili popełniania morderstwa był poczytalny, czy nie. Sąd skazał go nieprawomocnie na dożywocie w trybie terapeutycznym. Taki wyrok nie odpowiada jednak ani obrońcom, ani prokuraturze. Obrona przekonuje, że Kajetan ma poważne problemy psychiczne i nie wiedział, co robi. Prokurator nie ma wątpliwości, że Kajetan wiedział co robi, bo wszystko dokładnie zaplanował, a potem próbował uciec z Europy. W przypadku udowodnienia niepoczytalności sąd nie może skazać oskarżonego. Czy adwokatom uda się w ten sposób uchronić Kajetana P. od surowego wyroku?

W sądzie nie było tego dnia oskarżonego. Kajetan P. wysłał z aresztu pismo. - Oświadczył, że nie chce uczestniczyć w rozprawie - powiedziała sędzia Izabela Szumniak. Sędzia na wniosek obrony Kajetana P. wyłączyła jawność rozprawy, nie wiadomo więc, co dokładnie działo się na sali. Najważniejszym punktem tej rozprawy było przesłuchanie biegłych, którzy połączyli się zdalnie z Sądu Apelacyjnego w Szczecinie i Gdańsku. Po długich 5 godzinach wysłuchiwania zeznań i opinii aż 6 biegłych sąd zadecydował o wprowadzeniu przerwy w rozprawie. Następna odbędzie się 11 stycznia 2023 r. Czy wtedy zapadnie ostateczny werdykt? Wszystko wskazuje na to, że sprawa ma się ku końcowi i sędzia ogłosi wyrok.

12 zdjęć