Ukradła dziecko, żeby kraść w sklepie. Wyrodna "niania" na komisariacie

2021-11-09 8:00

To musiały być dramatyczne chwile dla mamy 18-miesięcznej dziewczynki. Jej córeczka, którą opiekowała się niania, po prostu zniknęła. Na dodatek z opiekunką również nie było kontaktu. Zdenerwowana mama zgłosiła się na policję, która natychmiast rozpoczęła poszukiwania. Wprost nieprawdopodobne, jak zakończyła się ta historia!

- Do żoliborskiego komisariatu zgłosiła się mama 18-miesięcznej dziewczynki, aby zgłosić zaginięcie. Kobieta od kilku godzin nie mogła się skontaktować z opiekunką, której powierzyła swoją córeczkę - tłumaczy podinsp. Elwira Kozłowska. Policjanci byli bardzo zdziwieni jak wpisali dane opiekunki do swojego systemu. - Okazało się, że kobieta była kilkanaście minut wcześniej legitymowana przez śródmiejskich policjantów - dodała policjantka.

Mundurowi porozumieli się ze sobą. Wyszło wtedy na jaw, że 31-latka została zatrzymana na gorącym uczynku, podczas kradzieży w sklepie odzieżowym. Tam policjanci znaleźli również poszukiwaną małą dziewczynkę. - Dziecko zostało przekazane w bezpieczne ramiona mamy, a opiekunka została przewieziona do żoliborskiego komisariatu - przekazała Elwira Kozłowska.

31-latka ukradła ubrania o wartości 759 zł. Usłyszała również zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Nieodpowiedzialnej opiekunce grozi teraz 5 lat w więzieniu.

Sonda
Czy oddałbyś/oddałabyś dziecko do przedszkola, gdybyś nie musiał/a?
Jak prawidłowo wspierać odporność małego dziecka dietą?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki