Piekło w zabytkowej kamienicy. Podpalił budynek i groził mieszkańcom. Podejrzany w rękach policji

2025-10-28 11:03

Pożar zabytkowej kamienicy na Pradze-Północ w Warszawie wywołał panikę wśród mieszkańców. Na szczęście, dzięki szybkiej akcji strażaków, nikomu nic się nie stało. Policja zatrzymała 40-letniego mężczyznę, który jest podejrzany o podłożenie ognia. - Był w przeszłości zatrzymywany do spraw podpaleń - przekazała nadkom. Paulina Onyszko.

Piekło w zabytkowej kamienicy. Podpalił budynek i groził mieszkańcom. Podejrzany w rękach policji

i

Autor: Policja/ Materiały prasowe
Super Express Google News
  • Pożar zabytkowej kamienicy na Pradze-Północ wywołał panikę, ale dzięki szybkiej akcji służb nikt nie ucierpiał.
  • Policja zatrzymała 40-letniego mężczyznę, podejrzanego o podpalenie, który był już wcześniej karany za podobne czyny.
  • Mężczyzna usłyszał zarzuty zniszczenia mienia i gróźb karalnych. Co mu grozi?

Pożar w Warszawie. Czujna mieszkanka zapobiegła tragedii

W poniedziałkowy poranek w zabytkowej kamienicy przy ul. Tarchomińskiej wybuchł pożar. Ogień objął niezamieszkałe poddasze, uszkadzając konstrukcję dachu. Jedna z mieszkanek, zaalarmowana przez czujnik dymu, natychmiast wezwała służby i powiadomiła sąsiadów.

Konieczna była ewakuacja

Na miejsce przybyło osiem zastępów straży pożarnej, które ewakuowały 20 osób z 12 mieszkań. Dzięki sprawnej akcji ratowniczej nikt nie odniósł obrażeń. Po ugaszeniu pożaru, policjanci przeprowadzili oględziny z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa. Lokatorzy mogli wrócić do swoich mieszkań.

Seryjny podpalacz został zatrzymany. Piotr G. usłyszał zarzuty

Areszt dla podejrzanego

Policjanci ustalili i zatrzymali 40-letniego mężczyznę podejrzanego o podpalenie. Jak informuje nadkom. Paulina Onyszko z KRP VI, mężczyzna był znany i już wcześniej zatrzymywany za podpalenia.

Zebrany materiał dowodowy wskazuje, że 40-latek, będąc pod wpływem alkoholu, groził mieszkańcom innej kamienicy przy ul. Zaokopowej. Mężczyzna został przesłuchany w Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Praga Północ, gdzie usłyszał zarzuty zniszczenia zabytkowej kamienicy poprzez wywołanie pożaru oraz kierowanie gróźb karalnych.

Co mu grozi?

Z uwagi na fakt, że 40-latek był już wcześniej karany za podpalenia, zarzuty dotyczą działania w recydywie. Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt tymczasowy. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Sonda
Czy podpalacze powinni być badani przez psychiatrę?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki