Emil B. przed sądem

i

Autor: Marcin Smulczyński/SUPER EXPRESS Emil B. przed sądem

Emil B., który ZADŹGAŁ kolegę w szkole, stanął przed sądem. Zobacz co powiedział [WIDEO] [GALERIA]

2020-03-12 10:19

Emil B. odpowiada przed sądem jak dorosły. Na pierwszą rozprawę został doprowadzony z aresztu na Białołęce. Humor mu dopisywał. Uśmiechał się i zdawał nie przejmować sytuacją, w jakiej się znalazł. Odmówił składania zeznań i odpowiedzi na pytania obydwu stron procesu.

W czwartek przed godz. 10 rozpoczął się proces Emila B., nastolatka, który zadał kilka ciosów nożem koledze. Do tragedii doszło 10 maja w szkole w Warze. Podczas przerwy 15-letni wówczas Emil B. zaatakował o rok starszego Kubę K. i kilka razy dźgnął go nożem. Ciosy okazały się śmiertelne: ofiara zmarła kilka minut później. 
Podczas czwartkowej rozprawy, nastoletni morderca przyznał się winy. Odmówił jednak składania wyjaśnień i odpowiadania na pytania. Zarówno sądu, prokuratora, jak i swoich adwokatów i rodziców. 

Pałką chciał pobić swoja byłą narzeczoną! Interweniowała policja!

Ruszył proces Emila B.

Kilka dni po zatrzymaniu Emila B. policja zatrzymała także czwórkę innych nastolatków w wieku od 14 do 16 lat, pod zarzutem podżegania do zabójstwa. Jednak koniec końców cała czwórka została zwolniona a zarzuty wobec nich - oddalone. Natomiast na początku października Sąd Okręgowy Warszawa-Praga zadecydował, że za zabójstwo Emil B. będzie odpowiadał jak dorosły. I jego proces właśnie zaczął się we czwartek. Chłopak nie wyglądał na zmartwionego. Od czasu do czasu uśmiechał się. Na sali byli obecni też rodzice zamordowanego Kuby. Tata chłopca jest oskarżycielem posiłkowym. Z kolei Tomasz B. i Monika D. - rodzice Emila B. zeznawali jako świadkowie. Sąd jednak wyłączył jawność i media nie mogły usłyszeć ich zeznań. 

Nowa metoda złodziei! Uważaj zwłaszcza w tych miejscach.

Sam Emil B., na sali sądowej nie miał wiele do powiedzenia. - Przyznaję się do zarzucanych mi czynów. Odmawiam składania wyjaśnień. Nie będę też odpowiadał na pytania – stwierdził nastoletni morderca. Do tej pory Emil B. nie przyznawał się do winy. Przed osadzeniem w areszcie na Białołęce, prosił sąd, aby pozwolił mu zostać w poprawczaku. Nie udało się. 16-latek jest sądzony jak dorosły i nie ma czemu się dziwić. Gdy prokurator Agnieszka Filipowicz przedstawiła wczoraj na sali sądowej obrażenia jakich doznał Kuba, włos jeżył się na głowie. Emil B. zadał mu aż 9 ciosów nożem, m.in. w serce. Nastoletniemu mordercy grozi nawet 25 lat więzienia.

Oszukiwała i kradła, UKRYWAŁA się 10 lat! Czekała na przedawnienie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki