Wielka akcja FBI w Warszawie. Poćwiartował ciało matki i wyrzucił w walizce do Wisły

i

Autor: Super Express Wielka akcja FBI w Warszawie. Poćwiartował ciało matki i wyrzucił w walizce do Wisły

Wielka akcja FBI w Warszawie. Poćwiartował ciało matki i wyrzucił w walizce do Wisły

2021-12-07 14:49

Na początku listopada informowaliśmy o tajemniczej wizycie agentów FBI, którzy razem z policją przeszukiwali sonarami Wisłę i Narew. Wiemy, kogo wtedy szukali federalni! „Super Express” dotarł do szczegółów przerażającej rodzinnej zbrodni, do której miał się przyznać Karl P. Syn poćwiartował matkę, ciało upchał w walizce i wyrzucił ją do Wisły.

Amerykańscy agenci federalni w porozumieniu z polską policją od wielu miesięcy prowadzą śledztwo w sprawie śmierci obywatelki USA Gretchen Evity W.P. (†68 l.) i mającego z tym związek jej syna Karla P. (28 l.) (również z podwójnym polsko-amerykańskim obywatelstwem). Kobieta kilka lat temu, po śmierci męża – Amerykanina, przeprowadziła się z synem do Polski. Jak opowiadają nam znajomi Amerykanki, Karl nie był dobrym synem, wpadł w złe towarzystwo, znęcał się nad matką, aż w kwietniu ubiegłego roku… ona zniknęła.

W październiku 2020 r. Karl P. wyjechał do USA. Jak wynika z akt amerykańskiego sądu, do których dotarł „Super Express”, Karl przyznał się przyrodniej siostrze, że zabił matkę i wrzucił w kawałkach do rzeki. Śledztwo ujawniło też wstrząsające przygotowania: „Karl P. 1 kwietnia kupił piłę ręczną, taśmę, worki, smar i 5 m siatki ogrodzeniowej w galerii handlowej Arkadia.” A 3 kwietnia trzykrotnie podjeżdżał na most Piłsudskiego na Wiśle pod Kazuniem. To stamtąd w walizkach miał wyrzucić ciało swojej matki. „12 i 13 kwietnia agenci FBI przeprowadzili wywiad z Karlem P., podczas którego przyznał się do zamordowania swojej matki, w tym wyrzucenia jej poćwiartowanego ciała do Wisły”. 28-latek usłyszał zarzuty, ale wciąż nie jest skazany. Ciała ani walizek nigdy jednak nie odnaleziono

W ubiegłym miesiącu agenci FBI znów pojawili się w Warszawie. Tym razem poszukiwania wraz z lokalnym WOPR prowadzono na Narwi. Stamtąd bowiem napłynęły informacje, jakoby jakiś wędkarz wyłowił walizkę z ludzkimi szczątkami, ale przerażony wrzucił ją z powrotem do wody.

Polskie organy ścigania nie informują o tajemniczej polsko-amerykańskiej krwawej zbrodni.

– Na obecnym etapie śledztwa, z uwagi na jego dobro, nie udzielam informacji o postępowaniu – stwierdziła Aleksandra Skrzyniarz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

– Nie komentujemy sprawy – dodaje również Sylwester Marczak, rzecznik Komendy Stołecznej Policji.

Sonda
Jaka kara powinna być za morderstwo?
Agenci FBI szukają w rzece poćwiartowanego ciała swojego rodaka

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki