Wystraszona 59-latka zgubiła się w stolicy. W środku nocy spacerowała ulicami miasta

i

Autor: EASTNEWS, shutterstock

W środku nocy błądziła po Warszawie. Dramat 59-latki na ulicach stolicy

2022-06-08 19:21

Na początku czerwca do Warszawy przyjechała 59-letnia obywatelka Ukrainy wraz ze swoją siostrą. Kobieta po kilku godzinach zgubiła się w wielkim mieście. Strażnicy miejscy zauważyli Ukrainkę późno w nocy w okolicy Bielan. Okazało się, że 59-latka cierpi na zaburzenia pamięci i nie miała pojęcia, gdzie jest.

W środku nocy, strażnicy miejscy przy ul. Przy Agorze zauważyli kobietę, która wyglądała na zagubioną. Była wystraszona i początkowo nie reagowała na zadawane jej pytania. – Po chwili kobieta odezwała się do strażników miejskich w języku ukraińskim i przekazała funkcjonariuszom dwa paszporty. Jeden należał do niej, drugi do jej siostry – przekazał referat prasowy straży miejskiej.

59-latka miała przy sobie również dwa bilety autobusowe z Ukrainy do Polski, co mogło świadczyć o tym, że niedawno pojawiła się w stolicy. Nie umiała powiedzieć jednak, gdzie znajduje się jej siostra. Nie miała przy sobie większego bagażu, telefonu komórkowego ani numeru do osób najbliższych.

– Na miejsce interwencji wezwano patrol policji i pogotowie ratunkowe. Kobieta nie figurowała w policyjnym systemie jako zaginiona. Nie było również podstaw do umieszczenia jej w szpitalu – dodał strażnik miejski.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Trzaskowski żąda niemożliwego. Desperat w straży miejskiej?! Kraj o Warszawie. Felieton

Strażnicy przetransportowali zagubioną 59-latkę do punktu informacyjnego na Dworcu Zachodnim, bo tam przyjechała z siostrą. Funkcjonariusze liczyli, że na miejscu spotkają najbliższych kobiety.

Kobieta była zmarznięta, więc funkcjonariusze zaprowadzili ja do punktu żywieniowego. W tym czasie udało im się skontaktować się z wolontariuszem, który pomagał siostrze zagubionej kobiety rozwieszać plakaty o poszukiwaniach. Dzięki niemu ustalono, że siostra pierwszą noc postanowiła spędzić w punkcie noclegowym na Dworcu Zachodnim.

Po kilku minutach obie siostry cieszyły się ze szczęśliwego zakończenia tej niewesołej przygody.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Awantura o motorówkę za pół miliona. Aktywiści zgłaszają przetarg Straży Miejskiej do CBA

Tak warszawska straż miejska wyławiała łosia ze stawu
Sonda
Jak oceniasz stołeczną Straż Miejską?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki