Zamiast cudu jest grzyb? Tajemnica cudu w Konstancinie-Jeziornie

i

Autor: Shutterstock Zamiast cudu jest grzyb? Tajemnica cudu w Konstancinie-Jeziornie

Co tam się stało?

Zamiast cudu jest grzyb? Rzecznik archidiecezji warszawskiej wyjaśnia tajemnicę cudu w Konstancinie-Jeziornie

2022-10-14 11:00

Czy w Konstancinie-Jeziornie pod Warszawą doszło do cudu eucharystycznego? W jednym z kościołów, na powierzchni konsekrowanej hostii pojawiła się zmiana w kolorze czerwonym. Wierni niemal natychmiast powiązali je z kroplą krwi. Najpierw jednak hostię zbadają specjaliści pod kątem znalezienia odpowiedzi na pytanie, co spowodowało nietypową zmianę – poinformował rzecznik archidiecezji warszawskiej ks. Przemysław Śliwiński. W poprzednich latach zgłaszano dwa podobne przypadki. W obu wykluczono cud, stwierdzono zaś pewne formy grzybów.

Cud eucharystyczny w Konstancinie-Jeziornie? Sprawę zbadają specjaliści

W sieci zawrzało, gdy światło dzienne ujrzała sprawa "cudu w Konstancinie-Jeziornie". W kaplicy domu rekolekcyjnego "Dobry Zakątek", ksiądz upuścił konsekrowaną hostię na podłogę. To właśnie wtedy - zgodnie z kościelnymi procedurami - umieszczono ją w specjalnym naczyniu liturgicznym wypełnionym wodą o nazwie vasculum, aby ta się rozpuściła. Po pewnym czasie okazało się, że na powierzchni hostii pojawiła się zmiana w kolorze czerwonym. Wierni z Konstancina natychmiast orzekli, że w tej podwarszawskiej miejscowości doszło do cudu, a "Bóg upomina się o Polskę". Czerwoną plamkę powiązano z rzekomą krwią Chrystusa. Sprawa nie jest jednak taka prosta. Zapytany o to ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik prasowy archidiecezji warszawskiej przyznaje, że opisywana hostia trafiła do kurii metropolitalnej w Warszawie i jest tam przechowywana w kaplicy, w tabernakulum, ponieważ bez względu na wyniki badań mamy do czynienia z hostią konsekrowaną.

- Wkrótce zostanie zbadana przez specjalistów pod kątem znalezienia odpowiedzi na pytanie, co spowodowało tę nietypową zmianę - powiedział rzecznik archidiecezji warszawskiej. Ksiądz poinformował też, że w ostatnich 10 latach w warszawskiej kurii miały miejsce dwa podobne przypadki. Nie doszło jednak do cudów, a na hostiach pojawił się grzyb. - Doświadczenia z przeszłości nakazują ostrożność, dyskrecję i ciszę, która w tym wypadku została niestety naruszona. Prowadzone wówczas badania wykluczyły prawdziwość cudu eucharystycznego, wykazując obecność pewnych form grzybów na obu badanych wówczas hostiach - stwierdził ks. Śliwiński. Jego zdaniem fakt ten powinien duszpasterzom w pierwszej kolejności nakazywać dyskrecję i ostrożność. - Propagowanie pewnej hipotezy przed wyjaśnieniem zjawiska, ze stosowaniem języka warunkowego: "gdyby to była prawda", "jeśli cud się potwierdzi", to zachowanie teologicznie i duszpastersko nieodpowiedzialne. Pamiętajmy, że największy cud eucharystyczny to według wiary katolickiej każda msza święta, podczas której chleb staje się Ciałem Chrystusa - zastrzegł kapłan. 

Zamiast cudu jest grzyb? Rzecznik archidiecezji warszawskiej wyjaśnia tajemnicę cudu w Konstancinie-Jeziornie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki