Morderstwo na UW. 22-letni student doprowadzony do prokuratury

i

Autor: Piotr Grzybowski/Super Express Morderstwo na UW. 22-letni student doprowadzony do prokuratury

Zdolny student szaleńcem?

Zbrodnia na UW. Miał w plecaku nóż, bagnet i tę książkę. Mieszko R. z trzema zarzutami

2025-05-09 8:18

Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim szokuje, także po najnowszych informacjach prokuratury. W momencie zatrzymania Mieszko R. - 22-letni zabójca 53-letniej pracownicy Uniwersytetu Warszawskiego - miał przy sobie książkę „Dialogi" Konfucjusza. Ale w prokuraturze składał wyjaśnienia tak niespójne logicznie, że do dalszego postępowania niezbędna będzie opinia sądowo-psychiatryczna. Czy student III roku prawa, niekarany i nieleczony wcześniej psychiatrycznie, mógłby uniknąć w ten sposób więzienia? Czy dzieło filozoficzne może być tropem do wyjaśnienia, dlaczego student prawa zabił kobietę?

Trzy zarzuty dla studenta prawa

Mieszko R. w czwartek (8 maja 2025) w prokuraturze w Warszawie usłyszał trzy zarzuty dotyczące zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, usiłowania zabójstwa strażnika uniwersyteckiego oraz znieważenia zwłok ofiary na miejscu zbrodni.

Prokuratura postawiła mu zarzuty zaledwie 24 godziny od wydarzeń, które rozegrały się w kampusie głównym Uniwersytetu Warszawskiego przy Krakowskim Przedmieściu.

7 maja ok. godz. 19 student III roku prawa zaatakował siekierą 53-letnią pracownicę UW, portierkę, która nie chciała go wpuścić do budynku Audytorium Maximum. Kobieta wykrwawiła się na miejscu. W jej obronie stanął 39-letni strażnik uczelni – został ranny i trafił do szpitala. W obezwładnieniu agresora pomógł funkcjonariusz Służby Ochrony Państwa, który przebywał tam dlatego, że w budynku obok było spotkanie z Ministrem Sprawiedliwości Adamem Bodnarem.

Postawienie zarzutów 22-letniemu Mieszkowi R. odbyło się po wielogodzinnym przesłuchaniu, które zakończyło się spisaniem zaledwie 8-stronicowego protokołu. 22-latek  - jak informuje prokurator - przyznał się, ale nie chciał odpowiadać na pytania śledczych. Adwokat 22-latka zaprzecza, jakoby jego klient się przyznał.

- Jego wyjaśnienia są na tyle nielogiczne i niespójne, że wskazują na konieczność sporządzenia przez biegłych opinii sądowo-psychiatrycznej – poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Antoni Skiba.

Prokurator o zbrodni na UW: Nie pytamy "kto" i "jak". Pytamy "dlaczego"?

Prokurator poinformował też, że mężczyzna nie leczył się dotąd psychiatryczne, nie miał też zatargów z prawem. Na razie nie wiadomo, czy podczas zdarzenia Mieszko R. był pod wpływem środków odurzających. Nie ma jeszcze wyników badań.

W jego mieszkaniu po przeszukaniu nie znaleziono nic, co by mogło wyjaśniać motywy zbrodni dokonanej w środę (7 maja) wieczorem na terenie Uniwersytetu Warszawskiego.

Dwa noże, bagnet, siekiera i Konfucjusz

W momencie zatrzymania oprócz narzędzia zbrodni - siekiery, którą wyjął wcześniej, 22-latek miał w plecaku dwa noże i bagnet, oraz dzieło filozoficzne „Dialogi" Konfucjusza. To brzmi jak ironia - zabójca czytał o konfucjanizmie, którego nadrzędną tezą jest moralność i miłość do ludzi, przyzwoitości w życiu społecznym, szacunek i życzliwość. Postawą tej filozofii jest przeświadczenie o dobroci natury ludzkiej, która tym samym daje prawo do sprzeciwu wobec zła. „Nie mieszkaj w państwie, w którym panuje nieporządek. Kiedy wszystko pod słońcem dzieje się zgodnie z wolą niebios, bądź widoczny. Kiedy niezgodne, bądź ukryty”.

Zabójca zaczytujący się traktatem o moralności, a jednocześnie składający w prokuraturze niespójne wyjaśnienia wymagające ekspertyzy psychiatrycznej? To wskazówka dla śledczych, czy gra mordercy by uniknąć więzienia? A może tylko przypadkowa lektura pilnego studenta prawa? Z pewnością śledczy spróbują przeanalizować ten trop.

- Nie pytamy "kto?", nie pytamy "jak?". W tej sprawie zadajemy sobie pytanie "dlaczego?". Dlaczego doszło do ataku w miejscu publicznym? Dlaczego doszło do tak brutalnej zbrodni, dlaczego ten student to zrobił? - mówił 24 godziny po zbrodni rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Antoni Skiba.

Na piątek rano przewidziana jest sekcja zwłok zamordowanej 53-latki. Do sprawy zabójstwa na Uniwersytecie Warszawskim przydzielono dwóch prokuratorów.

Prokurator odniósł się też do faktu, że wyciekło wstrząsające nagranie z miejsca zbrodni

- Zadziwiające jest to, że ktoś, zamiast chwycić za gaśnicę i pomóc w obezwładnieniu, nagrywał akcję - stwierdził Piotr Antoni Skiba.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki