"Rolnik szuka żony". Zaskakująca decyzja kandydata Basi. Roland poważnie naraził się wszystkim paniom

2025-10-21 5:11

W piątym odcinku "Rolnik szuka żony" zrobiło się naprawdę gorąco! Uczestnicy przekonali się, że życie na wsi to nie tylko romantyczne randki wśród pól, ale też, a nawet przede wszystkim, ciężka praca. Jedni już czują motyle w brzuchu, inni... zaczynają tracić cierpliwość. Co wydarzyło się w kolejnym odcinku telewizyjnego hitu?

Rolnicy coraz śmielej odsłaniają emocje, a kandydaci pokazują prawdziwe oblicze. Jedni zbliżają się do wielkiej miłości, inni zaczynają wątpić, czy znaleźli właściwą osobę. Piąty odcinek "Rolnik szuka żony" mógł zaskoczyć widzów.

Sprawdź tutaj, co wydarzyło się w poprzednim odcinku "Rolnik szuka żony".

Gabriel: pobudka o świcie i dzień pełen aktywności

Poranek w gospodarstwie Gabriela z "Rolnik szuka żony" rozpoczął się o 6:30. Rolnik zrobił psikusa swoim kandydatkom.

Wczoraj uwierzyłam Gabrysiowi, na słowo, że będzie spał do 9 i że my też możemy pospać do 9. Mój budzik był więc nastawiony na 8:00. Ja jeszcze musiałam się delikatnie pomalować, żeby dobrze poczuć się przed kamerą. Na co dzień nie robię takich rzeczy i normalnie nie poszłabym do obory w całym wyposażeniu make-upowym

– tłumaczyła swoje spóźnienie Weronika.

Gabriel zaprosił panie do obory, gdzie uczył je dojenia krów. Kandydatki pomogły też w sprzątaniu i pieleniu ogródka – choć Weronika radziła sobie najsłabiej. Potem rolnik postanowił ozdobić altanę i zabrał dziewczyny na zakupy ogrodnicze.

Nie zabrakło też emocji – jazda ciągnikiem po przygotowanym przez Gabriela slalomie okazała się prawdziwym testem charakteru.

Ten dzień zmienił bieg tego, co sobie zakładałem. Nie myślałem o tym, ze już jutro będę jakieś decyzje podejmować, ale chyba będę musiał. Nie chcę ranić pozostałych dziewczyn

– przyznał rolnik.

Polecamy: Już po ślubie! Kandydat Kamili Boś z "Rolnik szuka żony" pokazał zdjęcia. Tylko spójrzcie na pannę młodą!

Brak decyzyjności poważnie zdenerwował kandydatki Rolanda

U Rolanda poranek zaczął się spokojnie – Karolina i Roland spędzili trochę czasu sam na sam, a potem wspólnie obudzili Olę i Kasię. Cała czwórka zjadła razem śniadanie, po czym przyszła pora na pracę – plewienie i obrywanie dzikich pędów pomidorów.

Roland uznał, że Kasia jest trochę zbyt dokładna, a najbardziej docenił pracę Karoliny.

Po tym poranku to najbliżej mi do Karoliny i Oli. Dobrze mi się z nimi rozmawia

– przyznał.

Kasia z kolei nie kryła irytacji: jej zdaniem rolnik skacze wokół Oli, która "lubi być w centrum uwagi". Roland zorganizował konkurs gotowania jajka na miękko – bez patrzenia na zegarek. Kandydatki chciały, by zwyciężczyni poszła z nim na randkę. Ale... rolnik nie potrafił podjąć decyzji, co rozwścieczyło panie.

Nie przegap: Zbyszek z "Rolnik szuka żony" wkrótce zostanie ojcem! 50-latek zaskoczył fanów radosną nowiną

Kobiety otwarcie zarzuciły mu brak decyzyjności. Później przed kamerami ujawnił, do kogo jest mu bliżej.

Najchętniej rozmawiałbym z Karoliną i Olą. Kasia… nie mogę się przełamać. Jest bardzo fajną dziewczyną, ale trochę mi ciężko.

Krzysztof już podjął decyzję? Rolnik wie, do kogo czuje chemię

Krzysztof obudził swoje kandydatki bardzo wcześnie, serwując im kawę i zapraszając do obory. Rolnik był zadowolony – dziewczyny dobrze sobie poradziły z dojeniem krów. Podczas śniadania został on sam z Agnieszką i zapytał ją, czy widziałaby się u jego boku. Kobieta zareagowała śmiechem i postanowiła przemilczeć pytanie.

Później mężczyzna zabrał kandydatki na piknik i uczył je jazdy traktorem. Milena stwierdziła, że musiałaby się zakochać, żeby zostać na gospodarstwie.

Myślę, że jednak nie. Milena nie zostawiłaby swojej pracy. Tu musiałaby zacząć wszystko od nowa. To są inne światy. Nie wiem, ale to chyba nie to

– ocenił Krzysztof.

Z Agnieszką było zupełnie inaczej. Rolnik powiedział, że przy niej "czas się zatrzymuje" – i dostał od niej buziaka w policzek.

Do Agnieszki jest mi cały czas bliżej. Jednak te światy bardziej się przyciągają. Jest ta chemia między nami. Po prostu jest dobrze z nią. Fajnie jest razem. (…) Przy niej nie czuję czasu. Czas się zatrzymuje.

Milena coraz bardziej się oddalała, a rolnik nie miał już wątpliwości:

Jestem szczęśliwy. Spotkałem tę osobę, której szukałem

– powiedział szczerze.

Arek wciąż jest pod wrażeniem Julii

Arek odkrył, że z Julią łączy go… niechęć do kawy! Rolnik jeździł traktorem i plewił kapustę. W kabinie jako pierwsza towarzyszyła mu Ola, później Julia, z którą rozmowa zeszła na temat przeprowadzki i poprzednich związków.

Arek przyznał:

Nadal chcę poznawać wszystkie dziewczyny, jednak tą faworytką pozostaje Julia. Coś tam mi w głowie zakręciła i tak nadal jest.

Wygląda na to, że serce rolnika już dawno zaczęło bić mocniej właśnie dla Julii...

Jeden z kandydatów Basi podejmuje zaskakującą decyzję

Basia jak zwykle z energią ruszyła do działania. Kandydaci pomagali jej w stajni – Grzegorz opiekował się źrebakiem.

W końcu się nauczył i dobrze mu szło

– oceniła rolniczka pracę Grzegorza.

Później panowie dzielnie walczyli z widłami i mieli okazję przejechać się traktorem z tatą Basi. Okazało się, że Grzesiek nie ma prawa jazdy, co rolniczka uznała za poważne utrudnienie na wsi.

Największe wrażenie zrobił na niej Michał:

Zauważyłam, że on był najbardziej wyrywny do wszystkiego, a to boks, a to słoma, a to miotła na koniec. My mieliśmy fajrant, a on złapał jeszcze za miotłę i pozamiatał stajnię. Ja absolutnie nie szukam pracownika, ale muszę przyznać, że dzisiaj mi zaimponował. Wychodzi z niego naprawdę fajny chłopak.

Basia zorganizowała też zajęcia taneczne w kurpiowskich strojach – z konkursem!

W ramach przyzwoitości spełnię każde życzenie

– zażartowała.

Zwyciężył Mateusz, który wybrał spacer sam na sam. Tam padły szczere słowa:

Na ten moment nie mam w sobie takiego uczucia. Nie zaiskrzyło. Chcę być szczery, bo jest jeszcze dwóch kandydatów.

Basia zapytała wprost, czy myślał o wyjeździe z gospodarstwa...

Choć nie usłyszeliśmy odpowiedzi, w zapowiedzi pokazano wyraźnie zmartwioną Basię. Możemy więc się spodziewać, że ostatecznie pożegnała Mateusza.

Piąty odcinek "Rolnik szuka żony" przyniósł emocje, szczerość i pierwsze przełomy. Gabriel zaczyna wątpić, Roland gubi się w decyzjach, Krzysztof znalazł miłość, Arek wciąż czuje chemię z Julią, a Basia musiała zmierzyć się z rozczarowaniem. Kolejne odcinki zapowiadają się bardzo emocjonująco!

Super Express Google News
Sonda
Lubisz program "Rolnik szuka żony"?
Emilia z "Rolnik szuka żony" urodziła córeczkę
Nosel wkręca
Pranie materacy

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki