Adam Feder: Gołota, Duda i Morawiecki w Białym Domu na hamburgerach

2018-03-09 10:00

W mijającym tygodniu głośno było o Białym Domu, prezydencie Andrzeju Dudzie i premierze Mateuszu Morawieckim. Sprawę pod lupę wziął nie kto inny, jak Adam Feder. Co z tego wynikło? Dowiecie się z nowego odcinka programu "FedeRacja". Program "FedeRacji" już w sobotę o godzinie 18:55 na antenie NOWA TV.  

ADAM FEDER

i

Autor: Tomasz Radzik

Postanowiłem ustalić kto ma rację. Czy to w ogóle jest możliwe, że nieprzychylni rządowi dziennikarze, z nieprzychylnych rządowi mediów, z zagranicznym kapitałem, którzy twierdzą, że premier Mateusz Morawiecki jest w Białym Domu w Ameryce persona non grata, a Andrzej Duda tym bardziej? Czy rzeczywiście jest tak, jak ci nieprzychylni twierdzą, że gdyby jakimś cudem Prezydent RP lub premier niezauważeni sforsowali ogrodzenie Białego Domu Donald Trump przyjął by ich oschle? Czy są tam „osobami niepożądanymi" - tak jak mówią dziennikarze, czy też może jednak jest tak, jak twierdzą wspierający rząd pracownicy mediów, wpierających rząd, że jest przeciwnie. Kto więc mówi prawdę?

Przeprowadziłem dziennikarską prowokację. Zadzwoniłem do Białego Domu w Ameryce, - "Hello my friend. I`m calling from Poland. My name is Matthew Morawiecky, I`,m polish prime minister. Can I Visit White House today"?, czyli przedstawiłem się jako Matthew Morawiecky, zapytałem, czy mogę stawić się jeszcze dziś. Jakież było moje zdziwienie, gdy głos w słuchawce odpowiedział, że nie ma problemu, że jestem oczekiwany. Postanowiłem zaryzykować, pójść za ciosem: "Can i take my friend with me? His name is Andrew"? Zaznaczyłem, że to nie o Gołotę chodzi, tylko o tego drugiego. Głos oznajmił, że mogę przyprowadź ze sobą kogo tylko chcę, byle bym zdążył przed 19-stą.

Zobacz: Adam Feder: Jaki kraj takie Kardashianki. Zakładają Gucciego tylko jak się nawalą

Jakże ja się ucieszyłem, że załatwiłem premierowi i prezydentowi wizytę w Białym Domu, już chciałem publicznie ogłosić tę dobrą nowinę, nagle jednak coś mnie tknęło. Dlaczego koniecznie przed 19-tą? Zlustrowałem dokładnie stronę internetowej, na której znalazłem numer, no i okazało się że to owszem jest Biały Dom i jak najbardziej w Ameryce, tyle że nie w Waszyngtonie, a w Moorestown pod Filadelfią. Szef kuchni w szczególności poleca doskonałe hamburgery i steki.

Pomyślałem, że dobre i to. Premier i Prezydent z pewnością bardzo się ucieszą. Pojadą, dobrze pojedzą, a przy okazji zrobią sobie selfie przy szyldzie i zamkną usta malkontom.

Poniżej podaję więc dokładne współrzędne restauracji "White House" w Google Maps: https://www.google.pl/maps/@39.9576833,-74.9792123,3a,75y,154h,79.89t/
data=!3m6!1e1!3m4!1sBx_Orf9Sp1fagsxlQNikGQ!2e0!7i13312!8i6656?dcr=0intranet.grupazpr.pl

PS Stolik zarezerwowałem na godzinę 18- tą, na moje nazwisko. PPS Na hasło" Andrew Golota" 10 % zniżki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki