Adam Zdrójkowski z "Rodzinki.pl" od małego bawi się w biznesmena
Adam Zdrójkowski kilka lat temu otworzył własny bar. - Prowadziłem go w czasie programu "Dance, Dance, Dance". Przez dwa lata to był bardzo fajny projekt z moim przyjacielem, który na pewno nadal byłby kontynuowany. Niestety, pandemia nas zaskoczyła, musiałem zapłacić 200 tys. czynszu za miesiące, kiedy knajpa nie działała, więc bardzo bolała mnie kieszeń. Powiedziałem sobie wtedy, że nigdy więcej tego nie zrobię. Ale jak zobaczyłem, że moje ukochane miejsce sushi w Warszawie upada i zostały dwa miesiące, żeby to miejsce zostało zamknięte, uznałem, że muszę je uratować - opowiada nam Adam Zdrójkowski.
NIE PRZEGAP: Konflikt braci Zdrójkowskich. Adam i Kuba przez kilka lat nie utrzymywali kontaktu
I tak oto został właścicielem restauracji serwującej sushi. Tu też nie jest kolorowo, bo w otoczeniu jest wiele biurowców, a ich pracownicy często pracują zdalnie. Ale aktor nie traci nadziei.
- Ja jestem pewien jakości. Ja lubię biznes, jestem w tym dobry, ale niekoniecznie jestem dobry w gastronomii. To jest bardzo ciężki kawałek chleba. W tym przypadku - kawałek ryżu - śmieje się Adam. - Gastronomia to jest coś, czym się nigdy nie zajmowałem, ale jestem pewny tego, co tam robimy. To jest największy miód na moje serce, gdy widzę pełną knajpę. Większość ludzi przychodzi tam, nie dlatego, że "to ten z Rodzinki". Tylko dlatego, że smakuje im i wracają - opowiada nam. - Miałem 18 lat, kiedy otworzyłem bar. Ale wtedy jeszcze nie byłem aż tak zaangażowany. Dopiero się uczyłem. W restauracji sushi jestem większościowym właścicielem i wszystkie decyzje, dotyczące lokalu, przechodzą przeze mnie - podkreśla.
ZOBACZ TAKŻE: Adam Zdrójkowski zalał się łzami w telewizji. Jego słowa o ojcu poruszą każdego
Zobaczcie całą rozmowę z Adamem Zdrójkowskim w naszym wideo.