Kiedy Adrian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" trafił do szpitala, natychmiast zaczęła kibicować mu internetowa publiczność. Jego małżeństwo z Anetą zdobyło sporą grupę fanów i wszyscy życzą im, aby trwało w dobrym zdrowiu i szczęściu w nieskończoność. Niestety, los napisał dla tej kochającej się rodziny inny scenariusz.
Dramatyczny lipiec w rodzinie Adriana
Lipiec jest od kilku lat dla małżonków ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wyjątkowym miesiącem. 7 lipca swoje urodziny obchodziła ich młodsza córka, Bianka. Niestety, w 2025 roku zamiast rodzinnych zabaw i szaleństw, rodzina musiała zmierzyć się z poważnym problemem zdrowotnym taty. Dwa tygodnie temu Adrian Szymaniak niespodziewanie trafił do szpitala, od razu na oddział neurologii. Komunikował się stamtąd z fanami, wieści na temat stanu zdrowia męża ujawniała też Aneta. Teraz pojawiła się dobra wiadomość, że bohater "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wrócił do domu. Niestety szybko okazało się, że tylko na chwilę!
Adrian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" pokazał na swoim profilu na Instagramie, że opuszcza szpital. Jednak w poście, który dołączył do krótkiego filmu wideo, są nie najlepsze wieści.
"Dziękuję za wasze wsparcie"
15 dni później! Dzisiaj popołudniem opuściłem Szpital im Ludwika Rydygiera. Pisałem o tym ostatnio i zrobię to ponownie ! Ogromnie DZIĘKUJĘ 🫶🏻🙌🏻 Całemu zespołowi medycznemu i lekarzom z oddziału Neurologii ! Jesteście niesamowici, na każdym kroku czuć, że każdy z Was robi to z powołania 🫡.
Co dalej…ogromną diagnostyka, szereg badań ogólnych i tych bardzo szczegółowych mam za sobą, rozwiało to wiele obaw i wątpliwości, które jeszcze w ubiegłym tygodniu pozostawiały niejasne odpowiedzi, jak bardzo w tej beznadziejnej sytuacji jest beznadziejnie. Niemniej jednak mimo najszczerszych chęci chciałbym w tej publikacji napisać „happy end” jednak to dopiero początek mojej walki 🥊🥊.
Wyszedłem na kilka dni do domu, aby zadbać o formalności, spędzić czas z utęsknioną rodzoną 🧑🧑🧒🧒. Za Tydzień stawiam się w innym szpitalu, w celu pobrania biopsji oraz dopełnienia diagnostyki aby na 100% wiedzieć z czym przyszło mi się zmierzyć. Trzymajcie za mnie kciuki i dziękuję za Wasze wsparcie i dobre słowo, to dodaje siły i optymizmu 🙌🏻
Panie Adrianie, trzymamy kciuki mocno!
Nie przegap: Gwiazdor Ninja Ninja vs Ninja wyszedł ze szpitala. Nie o własnych siłach