Agnieszka Perepeczko pomimo przeżytych 83 lat nie zwalania tempa. Gwiazda dzieli życie między dwa domy - w Polsce i w Australii - i wydaje się śmiać hejterom w twarz. Ale niestety "licho nie śpi". Dziś Agnieszka Perepeczko po raz kolejny w życiu musiała dać odpór brutalnym atakom w sieci.
Brutalne ataki na gwiazdę
Agnieszka Perepeczko od lat kusi swobodnym stylem życia, nie żałuje sobie przyjemności i pokazuje kobietom, że metryka wcale nie jest tak ważna, jak niektórym się wydaje. Ale nie wszystkim się to podoba. Zasada jest też taka, że im bardziej znana, przykuwająca uwagę gwiazda, tym chętniej hejterzt "biorą ją na warsztat".
Tym razem Agnieszka Perepeczko padła ofiarą "modnego" w mediach społecznościowych virala, który "informuje" o chorobach lub, co gorzej, śmierci gwiazd. I choć celebrytka potrafi śmiać się z internetowych bandytów, nawet kiedy są niebezpieczni, tym razem jednak nie wytrzymała. Padły mocne słowa!
Oświadczenie Agnieszki Perepeczko
Oświadczenie
W sieci pojawiły się zmanipulowane filmiki wykorzystujące moje zdjęcia i nazwisko - informujące o mojej "śmierci", "chorobie" i inne niedorzeczności. To fałszywe treści generowane przesz AI - ale be mojej zgody i bez cienia prawdy.
Takie filmiki są nie tylko kłamstwem, ale i brutalnym naruszeniem mojej prywatności oraz godności. To nie jest zabawa - to przemoc cyfrowa.
Moi drodzy - mam się dobrze, dziękuję za troskę i wiadomości. A wszystkim, którzy tworzą te rzeczy przypominam, że nawet AI nie zwalania z odpowiedzialności.
Agnieszka Perepeczko
Mamy nadzieję, że stanowcza postawa Agnieszki Perepeczko będzie dobrym ostrzeżeniem dla sieciowych bandytów. W końcu nie tylko ona mierzy się z podobnymi atakami. Czy gwiazdy zdołają zawalczyć wspólnie z internetową plagą?
Nie przegap: Córka Urszuli Dudziak znaleziona pobita, bez ubrań. Śmiertelna dawka alkoholu we krwi!