Agnieszka Woźniak-Starak wstaje o 4 rano! Wszystko przez zaskakujące rytuały

Wydaje się, że Agnieszka Woźniak-Starak ułożyła sobie życie na nowo po śmierci męża Piotra. Dziennikarka wróciła do pracy, a nawet znalazła nową miłość. Ostatnio też oszalała na punkcie nowej pasji, jaką jest jazda konna. Na Mazurach ma swojego konia, który jest jej oczkiem w głowie. Na co dzień prowadząca "Dzień Dobry TVN" musi mieć jednak wszystko pod kontrolą. Nie ma mowy o spontanicznym poranku i chaosie. Celebrytka ujawniła, jakie rytuały musi wykonać przed wyjściem z domu. 

Zaskakujące rytuały Agnieszki Woźniak-Starak

Agnieszka zdaje sobie sprawę, że spośród wszystkich prowadzących "Dzień Dobry TVN", to ona wstaje najwcześniej. Powodem nie jest tylko kwestia tego, że mieszka poza Warszawą, ale przede wszystkim stałe czynności, które musi wykonać każdego poranka. - Ja jestem hardkorem absolutnym, bo ja wstaję o 4:00, bo mam tyle rytuałów i mieszkam też poza Warszawą, że chyba nikt z prowadzących nie wstaje tak wcześnie jak ja. Trzeba się wcześniej kłaść spać, ale scenariusze przychodzą wieczorem, więc to nie jest takie proste — mówi Agnieszka Woźniak-Starak w rozmowie z "Co za tydzień". Po wstaniu z łóżka ma naprawdę sporo do zrobienia! - Ja muszę zaparzyć moje ziółka, wyszczotkować ciało, wymasować się rollerem. Już nie mam 24 ani 34 lat, więc to wymaga wysiłku (śmiech). Ja się nie lubię spieszyć. Nienawidzę się spieszyć i zawsze sobie lubię wszystko robić bardzo spokojnie. Wtedy przyjeżdżam taka gotowa, nie taka w pośpiechu [...]. Czuję się przygotowana również fizycznie, nie tylko intelektualnie — zdradza prezenterka.