Alicja Bachleda-Curuś była w niebezpieczeństwie. Pisze o trzęsieniu ziemi

2019-07-05 9:18

Alicja Bachleda-Curuś (36 l.) na co dzień mieszka razem z synem Henry Tadeuszem (10 l.) w Los Angeles w Kalifornii. Polska aktorka pisząc o amerykańskim Dniu Niepodległości wspomniała o trzęsieniu ziemi.

Alicja Bachleda-Curuś

i

Autor: WBF Alicja Bachleda-Curuś

4 lipca kojarzony jest z fajerwerkami i świętowaniem w UDA Dnia Niepodległości. W Kalifornii nie wszystkim jednak tego dnia było do śmiechu. Rano odczuwalne było bowiem silne trzęsienie ziemi. Najmocniejsze od 20 lat.

Trzęsienie ziemi o sile 6,4 stopni w skali Richtera nawiedziło południową Kalifornię. Wstrząsy były odczuwalne w oddalonym o 300 km od epicentrum Los Angeles oraz Las Vegas - poinformowały amerykańskie służby sejsmologiczne USGS. W Ridgecrest połowa gospodarstw domowych pozbawiona jest prądu. Na razie nie ma informacji o ofiarach.

Wiadomo, że trzęsienie ziemi odczuła m.in. Alicja Bachleda-Curuś. - Szczęśliwego 4 lipca! Trzęsienie ziemi rano, fajerwerki wieczorem, co za dzień - napisała aktorka i wrzuciła seksowne zdjęcie w barwach flagi Stanów Zjednoczonych.



Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki