Ostatnia edycja "Tańca z Gwiazdami" przyniosła więcej emocji, niż ktokolwiek zakładał. Najpierw głośno było o Agnieszce Kaczorowskiej i Marcinie Rogacewiczu, jednak prawdziwe zamieszanie zaczęło się dopiero wtedy, gdy oczy widzów skierowały się na Katarzynę Zillmann i jej taneczną partnerkę, Janję Lesar. To właśnie ich zachowanie za kulisami rozpaliło internet do czerwoności.
Zobacz też: Katarzyna Zillmann przemówiła po przegranej w "TzG". Szok, co wyznała!
Tak wyglądał koniec związku Kasi Zillmann i Julii Walczak
W mediach społecznościowych pojawiła się masa zdjęć, na których Zillmann i Lesar zostały przyłapane w objęciach. Okazało się, że zawodniczka i tancerka świetnie czują się w swoim towarzystwie nie tylko w programie, ale również po jego zakończeniu. Podczas imprezy kończącej sezon niemal nie rozstawały się ze sobą. Na jednej fotce uwiecznionej przez fotoreporterów - dłoń Janji była wsunięta pod bluzkę Kasi - sugerowała, że łączy je coś więcej niż zwykła sympatia. Wieczór zakończył się namiętnym pocałunkiem i wspólnym powrotem taksówką!
Jak dowiedzieli się dziennikarze portalu pudelek.pl, dla Julii Walczak - dotychczasowej partnerki Zillmann - był to ostatni sygnał, że sytuacja wymknęła się spod kontroli. Choć w ostatnich tygodniach w kuluarach mówiło się o kryzysie w ich relacji, Julia miała chyba nadzieję, że zdołają odbudować więź. Jednak gdy dwuznaczne zdjęcia pojawiły się w sieci, natychmiast przestała obserwować Kasię na Instagramie i poinformowała, że ich związek to już przeszłość!
Co więcej, jak twierdzi osoba z bliskiego otoczenia pary, to nie była pierwsza sytuacja, która zaniepokoiła Julię. Około miesiąc temu miała niespodziewanie wejść na salę treningową i zobaczyć Kasię i Janję całujące się w trakcie przerwy. Doszło do dużej kłótni, po której Walczak przestała pojawiać się zarówno na widowni, jak i za kulisami programu. Zillmann tłumaczyła, że był to "element choreografii" i zawodowa praca, ale jej dziewczyna już wtedy czuła, że coś jest nie tak.
Jakiś miesiąc temu Julia przyłapała je na treningu na gorącym pocałunku, gdy weszła niespodziewanie na salę. Była z tego wielka awantura i po tym przestała przychodzić na widownię czy za kulisy. Kasia początkowo twierdziła, że wszystko to element choreografii i czyste zawodowstwo, ale z boku dla Julii to tak nie wyglądało. Miała dużo wątpliwości, a Kasia nie umiała ich rozwiać - powiedziała dziennikarzom portalu pudelek.pl osoba z otoczenia pary.
Z czasem Julii coraz trudniej było zrozumieć zachowanie Kasi. Według informatora Pudelka mówiła, że wioślarka przestała widzieć cokolwiek poza programem oraz treningami z Janją.
Kasia nie pracowała nad tym, by coś naprawić, a dalej sprawiała wrażenie pochłoniętej tylko programem i treningami z Janją. I zamiast wprowadzić w ich tańce lekki dystans jaki prezentował Jacek Jelonek z Michałem Danilczukiem, to tylko zbliżała się do Janji coraz bardziej no i mamy to, co mamy - mówiła osoba z otoczenia pary portalowi Pudelek.
Według informatora portalu związek Janji i Krzysztofa ma się dobrze. Hulboj nie ma problemu z bliską relacją jego narzeczonej i Kasi Zillmann.
Związek Krzysztofa i Janji ma się dobrze - dodał informator.
Zobacz też: Związek Katarzyny Zillmann przeżywa kryzys?! Wymowne słowa uczestniczki "Tańca z Gwiazdami"
Zobacz naszą galerię: Awantura na treningu i kryzys, o którym nikt nie mówił. Koniec relacji Zillmann