Od momentu, gdy po 27 latach zdecydowała się odejść z "Klanu", Barbara Bursztynowicz (71 l.) nie schodzi z pierwszych stron gazet. Od września będziemy mogli oglądać ją w "Tańcu z Gwiazdami". Będzie drugą najstarszą uczestniczką w historii polskich edycji show. O przygotowaniach, konkurowaniu z młodymi ludźmi, krytyce i mężu, który nie zamierza z nią tańczyć, Barbara Bursztynowicz opowiedziała w wyjątkowej rozmowie z "Super Expressem".
Zobacz też: To dlatego Bursztynowicz nie wygra "Tańca z Gwiazdami"? Choreograf komentuje. Michał Kassin w tarapatach?
Barbara Bursztynowicz nie ma z kim tańczyć! Szokujące wyznanie
"Super Express": - Program jeszcze nie ruszył, a emocje już są ogromne, prawda?
Barbara Bursztynowicz: - Emocje już są właśnie i sięgają zenitu. Ja nie wiem, jak ja się z tym wszystkim oswoję, bo na razie jest mi trudno. Nie jestem gotowa na takie wyzwania jak taka ilość wywiadów, zamieszanie. Oswajam z tą sytuacją. A podobno im dalej, tym gęściej będzie z tym.
- Właśnie ruszają treningi. Zatańczy pani z młodym, 33-letnim Michałem Kassinem.
- Tak, przedstawiono nas sobie. Bardzo się cieszę. Michał Kassin jest bardzo miły i tak mnie jakoś zaakceptował. To też jest ważne, bo bardzo się niepokoiłam tym, jak to będzie. Bo ja wiem, że mam do czynienia z młodymi ludźmi. Ja nie mam zamiaru z nimi konkurować. Cieszę się, że będę z nimi obcować, że będę poznawała ich świat, bo to jest zupełnie inny świat. To jest coś nieprawdopodobnego. Jest taka przepaść między tym, jak my byliśmy wychowywani, jak byliśmy w tym zawodzie, jak traktowaliśmy ten zawód, a jak oni go traktują. Oni są, powiedziałabym, nawet bardziej przejęci. Ja z kolei jestem przejęta tym, że muszę być bardzo skupiona, a jestem osobą kameralną. Na przykład bardzo mi miło rozmawiać z panią, ale nie chcę słyszeć tego, co się dzieje dookoła, za nami. To mnie może rozpraszać. Przyzwyczajam się do tego, uczę się nowego życia. To jest dla mnie wszystko tak świeże.
- Ostatnio odbyło się zapoznawcze spotkanie uczestników tej edycji. Czy było już czuć nutę rywalizacji?
- Nie, w ogóle nie. My się lubimy od pierwszej chwili. Myślę, że tak jesteśmy też dobierani, że jesteśmy bardzo otwarci, serdeczni. Wiemy, że będziemy ze sobą bardzo długo. Znaczy niektórzy dłużej, inni krócej. Ale jesteśmy zdani na siebie. W ogóle to są ludzie o wysokiej kulturze. I miło jest być wśród takich uroczych, serdecznych ludzi i cieszę się, że doświadczam tego.
- A z kimś załapała już pani lepszy, przyjacielski kontakt?
- Z Ewą Minge się zakolegowałyśmy. Ona jest dużo młodsza, ale jednak jesteśmy tutaj najstarsze. I tak od pierwszego dnia się skupiłyśmy na sobie. Uwielbiam wszystkich.
Zobacz też: "Taniec z Gwiazdami" wraca z hukiem w jesiennej ramówce! Znamy pierwsze pary
- Nie boi się pani krytyki ze strony jurorów? Jest pani bardzo doświadczoną aktorką z dużym dorobkiem artystycznym, która raczej nie przywykła do takiego oceniania.
- Przywykłam. My, aktorzy, jesteśmy permanentnie oceniani. Przecież współpraca z reżyserem, operatorem to też jest jakaś ocena. Oni nam dyktują, co, jak, w jakim kierunku. Czasami jest coś źle, ale są reżyserzy, którzy tak cudownie potrafią pokierować, że kończą ujęcie i jest cudownie. Natomiast tutaj... Nie mam do czynienia z tańcem na co dzień. To będą innego rodzaju oceny, ale muszę się zdać na jurorów, ponieważ oni się znają na tym, a ja się nie znam. I przyjmuję każdą uwagę.
- Wybiegnę trochę przyszłość i zapytam o odcinek rodzinny. Kto zatańczy z panią w tym odcinku, jeśli się uda do niego trafić?
- Na początku zaproponowałam mężowi, który powiedział: "Absolutnie nie!", bo on nie lubi tańczyć. Nie lubi tańczyć, nie będzie tańczył i koniec. Więc zaproponowałam córkę. Córka się zgodziła, ale po jakimś czasie stwierdziła, że ten termin jej nie odpowiada, bo już coś tam ma zaplanowanego innego, ważnego. No więc mówię do mojego męża: "Musisz zatańczyć". Próbuję go namówić. Ale mówi: "Jak trzeba, dobrze, ale ja będę tylko stał. Ktoś tam będzie tańczył. Ale ja nie. Ja mogę stać". Ja mówię: "No dobrze, to też jest jakiś rodzaj tańca" (śmiech).
Rozmawiała Julita Buczek
Zobacz też: Tak 71-letnia Bursztynowicz przygotowuje się do "Tańca z Gwiazdami". To może jej zaszkodzić!
Zobacz naszą galerię: Barbara Bursztynowicz nie ma z kim tańczyć. Wszystko wyszło na jaw!