Barbara Bursztynowicz wzrusza w "Tańcu z Gwiazdami"! Opowiada o codziennych trudach osób głuchych

2025-10-06 13:55

Barbara Bursztynowicz wzruszyła widzów "Tańca z Gwiazdami", opowiadając o swojej drodze jako osoba niedosłysząca. Aktorka w wywiadzie dla "Super Expressu" szczerze przyznała, z jakimi wyzwaniami mierzyła się na co dzień i jaki jest jej apel do społeczeństwa, by osoby głuche i niedosłyszące nie były wykluczone.

W ostatnim odcinku "Tańca z Gwiazdami", Barbara Bursztynowicz zdradziła, że od urodzenia zmaga się z niedosłuchem. W wywiadzie z "Super Expressem" podkreśliła, że osoby w pełni głuche doświadczają w życiu o wiele większych trudności niż ona.

Zobacz też: Taniec z Gwiazdami. Ile kosztuje Karolak? Tańczyć nie umie, a zarabia najwięcej

"Taniec z Gwiazdami": Barbara Bursztynowicz szczerze o swojej niepełnosprawności

Barbara Bursztynowicz opowiedziała o swojej znajomości z Moniką, głuchą kobietą, którą poznała w Teatrze Telewizji. Aktorka w rozmowie z nami zaznaczyła, że problemy zaczynają się już od ograniczonego dostępu do tłumaczy języka migowego, braku możliwości swobodnego kontaktu z lekarzem czy udziału w kulturze.

Moje otwarcie wynika po prostu mojego wielkiego szacunku dla społeczności głuchych. Ja oczywiście słyszę i mówię i egzystuję w tym świecie słyszących. Jestem niedosłyszącą osobą, ale nie mogę równać się z osobami niesłyszącymi oraz z całą społecznością głuchych, którzy borykają się z ogromnymi trudnościami. (...) Oni nas nie słyszą, oni nie czytają i nie rozumieją. Natomiast my możemy zrozumieć ich i pomóc im wejść w nasz słyszący świat. Mają wiele kłopotów. Począwszy od tego, że nie wszystkich stać na to, żeby zatrudnić, zapłacić tłumaczowi języka migowego (...) żeby mogli iść do lekarza i wytłumaczyć zawiłość swoich chorób. Żeby mogli wziąć udział w naszej kulturze, a my w ich. Oni mają bardzo bogatą historię i bardzo bogatą kulturę i piękny język migowy. Chciałabym, żebyśmy się nauczyli w szkołach, urzędach, żeby dzieci nie były wykluczone. Żebyśmy się, żeby mogli się wymieszać z nami i poczuć choć trochę to, co my, co nam jest dostępne - mówi "Super Expressowi" Bursztynowicz.

Zobacz też: Barbara Bursztynowicz wyznała szokującą prawdę o swoim zdrowiu! Nikt tego nie wiedział

Bursztynowicz szczerze przyznała, że w dzieciństwie izolowała się i musiała nauczyć się koncentrować na sobie, aby radzić sobie z nadmiarem bodźców.  

Ja się często izolowałam w takich sytuacjach, kiedy było za głośno, za duży szum wokół, za dużo bodźców, po prostu musiałam się nauczyć skupiać, skupiać tylko na sobie. To nie jest łatwe, bo ten szum jeszcze bardziej utrudnia komunikacje, ale ja nie jestem bohaterką. Mnie się udało i ja przez to, ukrywałam dlatego, że nie chciałam albo innym robić przykrości, albo sama nie chciałam być narażona na przykrość. Wychowałam się w takich czasach, kiedy niepełnosprawność była ukrywana (...) Tak, stygmatyzowana. Nie chciałabym, żeby tak było. Dlatego stąd mój apel, żebyśmy jednak pomogli ludziom, którym samym trudno egzystować. A my możemy. Mamy naprawdę moc, mamy siłę. Tylko musimy chcieć. To nie jest takie trudne. Umieć się nauczyć jeszcze jednego języka... - mówi nam Bursztynowicz.

Rozmawiała Julita Buczek

Zobacz też: "Taniec z Gwiazdami". Beata Kozidrak straciła głos! Wszystko przez Karolaka?

Zobacz naszą galerię: Barbara Bursztynowicz wzrusza w "Tańcu z Gwiazdami"! Opowiada o codziennych trudach osób głuchych

Sonda
17. edycja "Dancing with the Stars. taniec z Gwiazdami. Kto jest Twoim faworytem/faworytką??
Barbara Bursztynowicz o pokusach w zawodzie aktora. Gorąco!
Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki