Bilguun Ariunbaatar zeznawał w sprawie dilera gwiazd. Trafi do więzienia?

2018-09-25 17:20

Znany z TVN Bilguun Ariunbaatar (32 l.) może mieć poważne kłopoty. Popularny komik stawił się dzisiaj w roli świadka w procesie dilera gwiazd, który oskarżony jest o handel narkotykami. Gwiazdor motał się w zeznaniach i ostatecznie stwierdził, że fantazjował podczas pierwszych przesłuchań przez policję, w których przyznał się do kupowania tajemniczego zawiniątka o wartości 300 zł.

Billgun zamieszany jest w głośną aferę narkotykową z udziałem dilera gwiazd Cezarego P. (50 l.). Artysta przyznał przed sądem, że kojarzy oskarżonego, a także że kontaktował się z nim telefonicznie. Nie pamiętał jednak w jakiej sprawie. Chwilę później odniósł się do zarejestrowanych nagrań telefonicznych.

– Średnio rozpoznałem swój głos, słychać było, że jestem bardzo zmęczony. Nie jestem pewien, czy to ja – powiedział.

Zapewniał jednak, że od dilera nie kupował ani kokainy, ani alkoholu.

– Alkoholu nie zamawiam przez telefon, bo to drogo wychodzi. Nie wydaje mi się, żebym zamawiał przez telefon środki odurzające. Nie przypominam sobie, żebym dzwonił do jegomościa – wskazał oskarżonego.

Wtedy sąd przytoczył treść zeznania, jakie gwiazdor złożył przed policją. Na pytanie pani prokurator, czy zmyślał, mówiąc o zawiniątkach, odpowiedział: „To była fantazja”.
W tym momencie prokurator poprosiła sąd o kserokopie z rozprawy i przesłuchania, celem rozważenia wszczęcia postępowania. Za składanie fałszywych zeznań celebrycie może grozić od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.


W sądzie pojawił się także syn znanej piosenkarki Jędrzej D. (31 l.). Mężczyzna przyznał, że zamawiał u dilera alkohol.

– Kupowałem wino białe, czerwone i whisky. Raczej wieczorem, może też w nocy. Cezary był zawsze dyspozycyjny – powiedział. - Nie oferował mi narkotyków – dodał.

Kolejna rozprawa dilera gwiazd w październiku.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki