Marcin z "The Traitors" znów szokuje
Marcin Politkowski od początku drugiego sezonu "The Traitors. Zdrajcy" daje się we znaki widzom. Jego przemądrzały styl bycia, absolutna pewność co do swoich (błędnych) wyborów i mocne wywieranie presji na grupę, namawianie po kątach innych uczestników na głosowanie z nim itp. sprawiły, że od razu stał się bardzo polaryzującą postacią.
Zachowanie prezentował też raczej ekstrawaganckie - w każdym odcinku inne okulary, pisane samodzielnie i recytowane uczestnikom wiersze o programie... W pierwszych odcinkach sezonu wydawało się, że wręcz "trzęsie" pozostałymi uczestnikami, przewodzi grupie "starszyzny", a innych, niezgadzających się z nim uczestników - wręcz zastrasza.
Potem do tego doszedł, bardzo wyraźny w tym sezonie, konflikt pokoleniowy. Marcin wielokrotnie lżył, wyzywał i wręcz uwłaczał innym, młodym uczestnikom. Marcin w trzecim odcinku "The Traitors. Zdrajcy" skomentował np. zachowanie najmłodszego uczestnika, Dawida, jako "szczeniackie i pokazujące małą dojrzałość". W innych sytuacjach pojawiały się też słowa "gówniarz, gówniarski, gówniarstwo".
Marcin Politkowski - najbardziej kontrowersyjny uczestnik "The Traitors. Zdrajcy 2"
Marcin Politkowski, który prywatnie jest 46-letnim dyrektorem szkoły, właścicielem przedszkola, sędzią tańca towarzyskiego, byłym tancerzem i absolwentem prawa. W programie oprócz negatywnych emocji, miał też poważny wypadek na planie.
Zobacz również: Chwile grozy w programie TVN! Uczestnik trafił do szpitala
Mocnym akcentem był też jego publiczny coming-out - gdy jedna z uczestniczek, Klaudia, myślała, że Marcin miał na planie romans... z Izabelą, a nawet oskarżała ich o to, że przyszli do programu jako małżeństwo. Marcin postanowił wtedy podzielić się z widzami tym, że jest gejem i prywatnie od wielu lat żyje ze swoim partnerem, Pawłem.
Zobacz również: MOCNY coming out w programie TVN! Marcin z "The Traitors" wyznał, że jest gejem
Marcin z "The Traitors" opowiada jak traktuje uczniów. SZOK!
Malwina Wedzikowska zorganizowała na Instagramie Live'a, do którego zaprosiła dwoje uczestników "The Traitors. Zdrajcy" - Marcina Politkowskiego i Kasię Marczak, w programie zwaną Kasią "FIT".
Zobacz również: "The Traitors. Zdrajcy 2": Mistrzyni krav-maga, trener mentalny, piękna modelka... Oto uczestnicy!
Marcin potraktował rozmowę jako idealną okazję do wybielenia się. Najpierw zaczął się tłumaczyć ze swojego "knucia".
Byłem trochę zdziwiony... Każdy człowiek chce być pokazany jak najlepiej, każdemu zależy, żeby to była jak najbardziej wierna kopia tego, kim jest... Na początku, nie ukrywam, serce mi krwawiło, że tylko ja spekuluje, tylko ja manipuluje, tylko ja gram taką czarną postać. Powiem szczerze, jakbym miał zestawić, według mnie, według mojej subiektywnej opinii, Dawid jest taką bardzo fajną postacią, i ja to rozumiem. Fajną, pozytywną, bardzo mądry, inteligentny facet, pokazane jest to, bo on rzeczywiście taki jest... A ja jestem skazany jako czarna postać, która tylko spekuluje, podjudza (...) a drugiej strony pokazane, jak mówię, żeby tylko przetrwać, nie ważne kto poleci, ustalamy rano i idziemy w to... Nie podobałem się sobie. Ten program dał mi dużo do myślenia.
- tłumaczył Marcin. Potem zaś chwalił się, że on tak świetnie potrafi manipulować ludźmi i taki już jest. "Mam to w sobie, w swoim DNA, ja wszystkie rzeczy tak załatwiam. Wchodzę do urzędu i wszystko mam od ręki" - przechwalał się. Malwina z kolei zwróciła uwagę na to, że Marcin jest "urodzinym show-menem". Ale kolejne wypowiedzi nawet u niej wywołały uniesienie brwi...
Zobacz również: Atak histerii! Uczestnik ZWYMIOTOWAŁ Z NERWÓW na planie! Wołano medyków

Marcin Politkowski z "The Traitors" nazywam uczniów debilami
W trakcie "Live" do pokoju Marcina weszli młodzi chłopcy, gdyż przebywa na obozie językowym w Turcji jako opiekun. Dzieci przyszły do jego pokoju, bo jednego z chłopców boli noga... Akurat jak Marcin opowiadał o swoim coming-out. Powiedział, że nic nie szkodzi, bo wszyscy wiedzą że jest gejem i na obozie jest ze swoim partnerem. Nawet ksiądz w jego lokalnej parafii. Dodał też, że nie chciał mówić w programie, że jest gejem, no ale inni uczestnicy go przymusili podejrzeniami o romansie z Izabelą.
Malwiną przeczytała pytanie od widza - jak Marcin odniesie się do nazywania młodszych gówniarzami i głupimi za plecami, jako taka religijna i ponoć lojalna osoba?
Ja przeprosiłem już Dawida, jeśli nas ogląda to go przepraszam jeszcze raz. Ja się nie wstydzę powiedzieć słowa "przepraszam", umiem, jestem nauczony przez rodziców powiedzieć słowo "przepraszam". Rzeczywiście to było słabe, nie powinien tak powiedzieć, to było niefajne. Sam się sobie nie podobałem, że powiedziałem tak na kolegę z programu że "gówniarz zrobił tak jak ja chcę". Było to głupie, nie na miejscu, uważam że nie powinno mieć miejsca. Ale jesteśmy tylko ludźmi, kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem. Popełniamy błędy, ważne żeby umieć się przyznać do błędu i przeprosić, ja przeprosiłem
Następnie niespodziewanie Marcin zwrócił się do... obecnych w pokoju, nieletnich uczniów.
Jak mi na sprawdzianie z historii odwalicie głupotę totalna, to mówię że jesteście debile? Mówię! Tak, mówię do nich! Mówię tak wielokrotnie! Powiedziałem tak, bo oni wiedzą, że ja ich kocham! mówię "Ale bym was zamordował moje debile"
Kasia "FIT" i Malwina były w kompletnym szoku. Malwina próbowała ratować sytuację, prosząc Marcina, by obiecał, że nigdy więcej tak nie powie... Powiedział, że absolutnie tego nie zrobi i dalej będzie wyzywał swoich uczniów.
Rodzice dzieci które uczy Marcin, będą zadowoleni?