- Barbara Bursztynowicz, znana z "Klanu", dołączy do "Tańca z Gwiazdami".
- Aktorka, która pobiera emeryturę, skomentowała publiczne narzekania gwiazd na niskie świadczenia.
- Podkreśliła, że praca jest dla niej pasją i sposobem na dorobienie do emerytury.
Bursztynowicz mówi wprost o gwiazdach żalących się na niskie emerytury
Barbara Bursztynowicz po odejściu z obsady serialu "Klan" rzuciła się wir pracy, a propozycji zawodowych na pewno jej nie brakuje. Aktorka, która od dziesiątek lat kojarzona była głownie z roli Eli Chojnickiej, teraz przebiera w ciekawych propozycjach. Niedawno wyszło na jaw, że Bursztynowicz zatańczy na parkiecie w lubianym tanecznym show "Taniec z Gwiazdami".
Basia w przeszłości wiele razy odrzucała propozycje tańczenia. Ale udział Grażyny Szapołowskiej, która jest jej wielką przyjaciółką, ją oswoił. Ona namówiła ją by poszła w jej ślady. No i w końcu stwierdziła, że jak nie teraz to nigdy. Bardzo o nią zabiegaliśmy i wreszcie się udało. Przyciągnie nie tylko widzów "Klanu", ale i starszą widownię, na której nam zależy
- miała zdradzić kilka tygodni temu w rozmowie z Pudelkiem osoba z produkcji "TzG". Z racji rosnącego zainteresowania Barbara Bursztynowicz co jakiś czas udziela też wywiadów w mediach. W rozmowie z "Faktem" poruszyła temat swojej sytuacji finansowej i emerytury. Nawiązała też do niektórych kolegów i koleżanek z branży, którzy publicznie żalą się na niskie emerytury. Co o tym myśli Bursztynowicz?
Aktorka szczerze o emeryturze i finansach
Przypomnijmy, że Barbara Bursztynowicz, choć jest aktywna zawodowo, to od ponad 10 lat pobiera świadczenia emerytalne. W najnowszym wywiadzie zapytano ją, co sądzi o wyżalanie się wielu gwiazd na niskie świadczenia z ZUS, co często słyszy się w mediach.
Ja myślę, że to nawet nie jest narzekanie. Ktoś zadaje pytanie i się odpowiada szczerze. Trudno, by ktoś, kto ma niską emeryturę, mówił: o, w porządku, taka emerytura mi wystarcza. Nie, nie wystarcza. Po prostu w tym zawodzie bywa trudno, mimo że ja płaciłam składki regularnie
- wyznała w rozmowie z "Faktem". Aktorka dodała też, że dla niej i wielu osób z jej branży praca jest przede wszystkim pasją i w związku z tym nie zamierza w najbliższym czasie rezygnować z aktywności zawodowej, dzięki której może też dorobić do swojej emerytury.
Pracujemy nie tylko po to, żeby jakoś godnie żyć, ale ten zawód jest naszą pasją. Więc dopóki się da, chcemy go wykonywać jak najdłużej, jak najuczciwiej. I fantastycznie, że mamy możliwość dorobienia sobie do emerytury. [...] Tak że ja nie będę narzekać, bo rodzą się nowe pomysły, nowe projekty
- podsumowała Bursztynowicz.