Burza w sieci po informacji o nieobecności pana Artura w wielkim finale "Jednego z dziesięciu"!

2023-11-24 13:46

Wszystko na to wskazuje, że Artur Baranowski nie pobije kolejnego rekordu teleturnieju "Jeden z dziesięciu". A wystarczyłoby, gdyby odpowiedział poprawnie w finale na 11 pytań, tym samym pobiłby rekord wszech czasów należący do Dominika Rauera. Z informacji jakie pojawiły się w sieci wynika, że pan Artur nie dojechał na wielki finał 140. edycji teleturnieju prowadzonego przez Tadeusza Sznuka z powodu awarii samochodu.

Widzowie "Jednego z dziesięciu" ubolewają, że w wielkim finale nie zobaczą Artura Baranowskiego, który miał szansę pobić rekord Dominika Rauera, który w maju 2018 roku zdobył łącznie w dwóch odcinkach 906 punktów. Fani teleturnieju na oficjalnym kanale "Jeden z dziesięciu" na Facebooku domagają się by powtórzyć finał już w obecności pana Artura albo by produkcja dopuściła go jako 11. osobę do następnego wielkiego finału. Część z telewidzów myślała nawet, że odcinek będzie emitowany na żywo i żądała transportu dla Baranowskiego.

- Bez pana Artura to zupełnie nie to. Nie wiem czy mam wierzyć w awarie samochodu. Jeśli tak to powinniście mu pomóc lub poczekać - pisze jeden z użytkowników Facebooka. - Z całym szacunkiem do zwycięzcy środowego odcinka. Chłopina pewnie miał dosyć nagłej sławy i dlatego go nie będzie. Również nad tym ubolewam, bo byłem ciekawy jak będzie dzisiejszy finał wyglądał. Ale trzeba uszanować jego decyzję - skomentował inny widz "Jednego z dziesięciu".

- Z szacunku dla rekordzisty powinniście przełożyć nagranie Wielkiego Finału - napisał inny fan teleturnieju. Inny internauta próbował tłumaczyć, że nie jest to takie proste, gdyż inni gracze wzięli na ten konkretny dzień wolne z pracy albo oddali swoje dzieci pod opiekę. 

Byli też tacy, którzy twierdzili, że z taką wiedzą powinien umieć naprawić samochód. - Przecież mógł naprawić auto. Na pewno wiedział co się zepsuło i wiedział jak naprawić - czytamy. - To wszystko wygląda bardzo dziwnie. Aż trudno uwierzyć... Chłopak w trakcie teleturnieju zachowywał kamienną twarz. Zero reakcji na żart pana Tadeusza. Potem się odizolował od świata. Żadnych wywiadów. W sieci nie istnieje. A teraz ten zepsuty samochód. Cóż, geniusze tak miewają... - napisał jeszcze ktoś inny.

Jaka jest prawda, przekonamy się o tym już dziś, w piątek 24 listopada po godzinie 18:55, kiedy zostanie wyemitowany Wielki Finał 140. edycji teleturnieju "Jeden z dziesięciu". Jeśli rzeczywiście pan Artur Baranowski nie dojechał na nagranie odcinka, z pewnością Tadeusz Sznuk przekaże widzom decyzję produkcji, co dalej począć z pechowcem i czy były takie przypadki w przeszłości.

Miał wygrać w cuglach, a nie pojawił się na nagraniu wielkiego finału "Jeden z dziesięciu"? Artur Baranowski miał wyjątkowego pecha

Quiz z teleturnieju "1 z 10". Dasz radę dojść do finału i zaskoczysz Tadeusza Sznuka swoją wiedzą?

Pytanie 1 z 10
W którym roku do wprowadzono Euro do obiegu gotówkowego?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki