Daniel Martyniuk 21 października 2025 roku wywołał spory skandal na pokładzie samolotu Wizz Air, lecącego z Hiszpanii do Polski. Był pod wpływem alkoholu i kiedy odmówiono mu podania piwa, zaatakował załogę, pasażerowie też się nasłuchali. Z pokładu wyprowadziła go policja w Nicei, gdzie samolot musiał zrobić niechciany przystanek. Kiedy po przesłuchaniu młody Martyniuk opuścił komisariat francuskiej policji, wszyscy zaczęli się zamartwiać, gdzie on teraz przebywa.
Daniel Martyniuk pozbierał się na chrzciny syna
Na szczęście, cały i zdrowy Daniel Martyniuk, a co ważne także trzeźwy, dotarł na chrzciny swojego syna Floriana - uroczystość odbyła się 26 października w Białymstoku. O całość przygotowań zadbała żona Daniela, Faustyna.
Zaraz po chrzcinach synka Daniel Martyniuk znów wykonał ruch na swoim profilu na Instagramie. Trzy tygodnie przed chrzcinami syn Zenka zmienił swój nick na Instagramie. Zamiast "daniel.martyniuk.89" mogliśmy znaleźć go jako: "unfckble89". I teraz to się zmieniło!
Słowo „unfckble” (z ang., pełna forma to „unfuckable”) to wulgarne, slangowe określenie. Dosłownie oznacza: "taka osoba, z którą nikt nie chciałby uprawiać seksu", "odpychająca".
Daniel Martyniuk już myśli o sobie lepiej
Kiedy mały Florian został ochrzczony, jego tata wrócił do dawnego nicka i na swoim instagramowym profilu funkcjonuje jako "daniel.martyniuk.89".
Na fotografiach z chrzcin Floriana w naszej galerii zobaczycie mnóstwo ujęć Daniela Martyniuka z synkiem na rękach. Na zdjęciach widać białą szatkę maleństwa z wyszytym napisem:
Dziecko to dar od Pana. To cząstka nieba na ziemi.
Zobacz też: Tak wygląda brat Marcina Rogacewicza. Nie gryzie się w język w komentarzach