Tadeusz Chudecki: Do Danii z rowerem

2010-08-12 7:00

Kolejna przyjemna niespodzianka i kolejne miłe zaskoczenie podczas moich tegorocznych wakacyjnych wojaży po kraju. To Kołobrzeg - jedyna miejscowość wypoczynkowa w Polsce, z której można wyruszyć katamaranem do miasteczka Nexo znajdującego się na duńskiej wyspie Bornholm.

Wyprawa nie jest co prawda najtańsza, bo kosztuje w obie strony 180 zł (są zniżki dla dzieci i rodzin), jednak 4,5-godzinna wyprawa w jedną stronę wygodnym katamaranem, a następnie możliwość zwiedzania urokliwej wyspy jest tego warta.

Po przybyciu do Dani przewoźnik reklamuje zwiedzanie wyspy z polskim przewodnikiem. Propozycja zakłada zwiedzanie kilku bornholmskich miejscowości i wiosek, słynącego z regionalnego rękodzieła miasteczka Gundhjem oraz wizyty w starej wędzarni śledzi. Osobiście wybrałem jednak poznawanie wyspy wypożyczonym w porcie rowerem.

Bornholm zwany "zieloną wyspą" to dla mnie przede wszystkim oaza spokoju i nieskażonej niczym natury. Zatrzymuję się na kontemplowanie zapierających dech w piersiach widoków, wsłuchuję się w śpiew ptaków, wącham zapachy jodeł, ziół i skoszonego siana.

Do wszystkich urokliwych miejsc - na skaliste wybrzeża i klify, bezludne plaże i w pobliże rezerwatów przyrody - można dostać się licznymi ścieżkami. Oczywiście rower można zarówno wziąć ze sobą na pokład katamaranu, jak i za kilka koron wynająć go na miejscu. Polecam ten rodzaj odpoczynku i zwiedzania, bo właśnie on najpełniej pozwala odkryć uroki Bornholmu. Na wyspie panuje niepisane prawo, aby w miarę możliwości nie używać samochodów. Rowerem też najlepiej odkrywać urokliwą stolicę Ronne i wioski rybackie słynące w całej Skandynawii z połowów wybornego śledzia i dorsza.

Leżący pośrodku Bałtyku Bornholm ma jedyny w swoim rodzaju mikroklimat. To właśnie on sprawia, że rosną tu orchidee i anemony, figowce, brzoskwinie, morwy i morele. A jeśli chodzi o rozkosze podniebienia, to koniecznie trzeba zjeść specjalną odmianę wędzonego śledzia o nazwie bornholmer - niebo w gębie!

Podczas pobytu nad polskim morzem wyskoczcie na Bornholm. Zasługujecie na to. Naprawdę warto!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki